Sejmowa komisja etyki nie ukarała lubelskiej poseł Joanny Muchy (PO) za wypowiedzi m. in. o starszych ludziach, którzy z nudów chodzą do lekarza.
Wniosek o ukaranie Muchy złożył w sejmowej komisji etyki szef klubu parlamentarnego PiS Mariusz Błaszczak.
Mucha przed komisją powtórzyła swoje argumenty, że niestarannie autoryzowała wywiad, a jej intencją nie było nikogo obrazić. Wyjaśnienia poseł wystarczyły i sprawa została zamknięta.
Za naruszenie zasad etyki poselskiej komisja może zwrócić posłowi uwagę, udzielić mu upomnienia lub nagany.