Dopiero za trzecim podejściem udało się wyłonić firmę, która poprowadzi restaurację i kawiarnię w Lubelskim Centrum Konferencyjnym. Lokale powinny zacząć działać pod koniec tego roku.
Pierwszy przetarg ogłoszono w maju, ale nie zgłosił się żaden najemca. Podobnie było przy drugiej próbie. W sierpniu postępowanie ogłoszono po raz trzeci i tym razem zdecydowano się na obniżenie minimalnych stawek za wynajem 1 mkw. do 39 zł w przypadku restauracji i 49 zł w przypadku kawiarni. Wydłużono też czas najmu z pięciu do dziesięciu lat. Termin składania ofert minął we wtorek.
– Wpłynęła jedna propozycja, dotycząca obu lokali. Złożyła ją firma, która działa w branży gastronomicznej i prowadzi m.in. restauracje Fiesta, Portofino i w hotelu Huzar oraz Hotel pod Kasztanami. Jej właściciele zaproponowali zróżnicowane menu, uwzględnili też nasze wymagania dotyczące serwowania w restauracji potraw regionalnych – mówi Radosław Dudziński, dyrektor LCK. – Umowę powinniśmy podpisać do końca września. Najemcy przekazali nam, że będą potrzebowali ok. półtora miesiąca na aranżację i uruchomienie lokali.
Oczekiwane przez centrum stawki minimalne zostały przebite o złotówkę. – To pokazuje, że barierą nie była cena, a okres wynajmu – przekonuje Dudziński.
Lubelskie Centrum Konferencyjne na rogu Al. Racławickich i ul. Grottgera zaczęło działać w lutym, ale jego uroczyste otwarcie odbędzie się w najbliższy piątek – na tę okazje zaplanowano wydarzenie pod hasłem „Zasmakuj lubelskiej konferencji”. Wezmą w nim udział przedstawiciele 40 podmiotów związanych z turystyką biznesową z całej Polski, m.in. touroperatorzy i agencje eventowo-reklamowe. Do tej pory w LCK zorganizowano ponad 60 wydarzeń, w których uczestniczyło ok. 8 tys. osób.