Na parkingach przy ulicach Wieniawskiej i Grottgera miasto zamontuje kamery, które mają odstraszyć oszustów
- Ale od pomysłu do jego realizacji musi jeszcze minąć trochę czasu - zastrzega Jerzy Ostrowski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta.
Ile czasu będzie trzeba? - Niewiele - odpowiada Grzegorz Hunicz, dyrektor Wydziału Informatyki i Telekomunikacji. - Zwolniły nam się łącza radiowe. Więc ten problem mamy już z głowy. Wartość robót nie będzie duża, więc mam nadzieję, że nie będziemy musieli organizować przetargu i wystarczy, że poprzestaniemy na wysłaniu zapytania ofertowego do wykonawców. Dzięki temu umowę z wykonawcą podpisałbym jeszcze w styczniu, a kamery zaczęłyby działać już pod koniec lutego - dodaje Hunicz.
Miasto chce także montować kamery tam, gdzie dzicy parkingowi kilka razy handlują tym samym biletem. Przez działalność oszustów miasto traci miliony złotych. W ubiegłym roku do miejskiej kasy ze sprzedaży biletów parkingowych trafiło zaledwie 450 tys. złotych.