Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

20 września 2013 r.
12:07
Edytuj ten wpis

Kamienie na szaniec. Jak się robi akcję pod Arsenałem w Lublinie

0 1 A A
Rok 1943 w Warszawie, w roku 2013 w Lublinie. (Wojciech Nieśpiałowski)
Rok 1943 w Warszawie, w roku 2013 w Lublinie. (Wojciech Nieśpiałowski)

Do apteki-muzeum ktoś wbiega z informacją, że "Rudego” wywożą z katowni przy Szucha. Ul. Kowalską przejechał w dekawce "Zośka” i więźniarka w drodze na Pawiak. A na placu Rybnym stoi pucybut, który w skrzynce na szczotki trzyma broń. Jest rok 1943 w Warszawie, w roku 2013 w Lublinie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Lublin jest prawdziwym miastem, ma swoje tajemnice i naturalną urodę. Tu jest prawda kamieni, które są remontowane, ale prawdziwe. To rzadkie. Filmowo to fantastyczne miejsce – mówi Ewa Skoczkowska, scenograf. To dzięki niej mamy w mieście ekipę filmową. Pani Ewa w latach 90. robiła u nas serial dla Francuzów o Arsenie Lupin.

Lublin w Google Earth

Nie mogliśmy dać się zapamiętać lepszej osobie. Scenograf nagrodzona prestiżową amerykańską EMMY (za pracę przy dokumencie o słynnym niemieckim sterowcu Hindenburg, który spłonął w 1937 r.), pracowała na przykład przy "Liście Schindlera”, "Korczaku”, "Pierścionku z orłem w koronie”, "Pręgach czy "Ki”.

– Przyznam się, że szukając miejsca na zbudowanie Arsenału oglądałam Lublin w Google Earth. Z dużym zapasem układ ulic wokół placu Rybnego jest podobny do tego, jaki był w Warszawie. Gdyby to był dokument, to oczywiście bym odtworzyła Arsenał 1:1. Tu jest jego idea. W 1938 roku ulica Nalewki została poszerzona i w Arsenale wyrąbano arkady. Tam wszystko się działo. Ale arkady z lat 30. mają prostokątne obramienia, więc poszłam w stronę gdańskiego arsenału.

Fajniej jest strzelać spod półokrągłego łuku niż spod obramienia prostokątnego. Rogi zawsze źle wyglądają – opowiada scenografka, która dodaje, że trochę została zaszufladkowana, jako specjalista od scenografii z czasów II wojny światowej. Ale może zrobić każdą epokę. – Praca scenografa jest pracą detektywa, zbieraniem drobiazgów, żeby z nich zrobić świat. Taka praca koncepcyjna jest najfajniejsza, wyszukiwanie smaczków, atmosfery. Potem już tylko trzeba to zrealizować i nakręcić.

Dekoracja to tylko dekoracja

Oprócz zmiany szyldów na ul. Kowalskiej, Noworybnej i Rybnej, zastawiania parkomatów słupami ogłoszeniowymi czy zasłaniania wejścia do dawnego banku przy Kowalskiej tablicą ogłoszeniową z hasłem "Pawiak pomścimy” – filmowcy musieli wysłać w 1943 rok kamienicę na rogu Noworybnej.

– Była zbyt ładna i miała za ładne okna – mówi Ewa Skoczkowska. Nieprzyjemnie zielona elewacja zyskała szarą patynę, a okienne ramy, zaklejone malarską taśmą zrobiły się zakurzone i stare. Niestety, filmowa charakteryzacja zniknie. Nieruchomość była odrestaurowana za unijne pieniądze i jeszcze nie minął czas, kiedy można w niej coś zmieniać. Po skończonych zdjęciach ściany znów zostaną pomalowane na intensywnie pistacjowy kolor.

Opowieść z offu

Na Kowalskiej stanęła zielona budka, taka w jakiej w latach 30. ubiegłego wieku można było kupić papierosy, tytoń, bibułki. Zanim pojawiła się ekipa filmowców, budka-dekoracja już stała. W ramach oryginalnej sesji ślubnej do budki wlazła panna młoda w bieli. – Jak ona tam wlazła? zastanawiali się filmowcy, którzy przypadkiem byli świadkami sesji.

Furmańska 2013/Kowalska 1943

Jest poniedziałek, 16 września. Stojąc na ul. Furmańskiej, obok piekarni, widzi się wycinek ul. Kowalskiej. Mury odrapane jak zwykle, nawierzchnia mokra, jakaś męska postać w płaszczu. Chłodny wrzesień. Dzień zwykły, może tylko ciszej, bo samochody nie jadą i więcej miejsca, bo nie parkują na połowie jezdni. I nagle pada słynne "kamera, akcja”. I ruszają dorożki, wóz z węglem, samochody. Na chodnikach gęsto od spacerowiczów. Ktoś się komuś kłania, ktoś kupuje tytoń. Ciasno na chodnikach, ruch na jezdni w obie strony. Jest marzec 1943 roku. Oczywiście, widać kamerę, kable, ochroniarzy, piekarnia jak zwykle handluje drożdżówkami i chlebem z kminkiem. Wiadomo, że to plan filmowy. Ale i tak efekt jest. Laik czuje się jak po zakupach w pobliskim sklepie z dopalaczami.

– Za grube te konie, za spasione. Za okupacji takich nie było – peroruje troszkę bełkotliwie jeden z panów mieszkających pewnie gdzieś obok. – Ojciec mi mówił, że za Niemca…
– Eeee, a od kiedy ty znałeś swojego ojca heheheheheh – docina jeden z kolegów.

Znów mamy rok 2013. Ekipa przygotowuje powtórkę sceny. Przy kolejnej i kolejnej niektórzy mieszkańcy rezygnują. Inni podkładają poduszkę pod łokieć i siedzą w oknach dalej.

Legenda i świętość

– Chcąc scharakteryzować ten film, powiedziałbym, że to studium psychologiczne, dramat z rozbudowanymi, bardzo istotnymi elementami kina akcji. Jedną z takich najważniejszych i bardzo skrupulatnie zaplanowanych sekwencji jest kręcona w Lublinie akcja pod Arsenałem – mówi Wojciech Pałys, współproducent filmu i współscenarzysta.

– Nasza adaptacja nie może złamać przesłania książki, jesteśmy mu bardzo wierni. I mamy świadomość, że zmierzyliśmy się ze świętością i ludźmi, którzy są legendami. Ale zadaliśmy sobie pytanie: Kim oni by byli dzisiaj? Nasi bohaterowie znaleźli się w sytuacji granicznej. Polski nie ma na mapie, ale istnieje romantyczna ojczyzna wewnętrzna. Opowiadamy o zdarzeniach z 1943 roku, ale robimy to w roku 2013. Chcemy trafić do współczesnych młodych ludzi, którzy niekoniecznie stawiają sobie pytanie o patriotyzm – tłumaczy.

Wojciech Pałys pytany o to, jak w ogóle doszło do ekranizacji książki Aleksandra Kamińskiego, mówi, że to Maciej Ciupiński przyszedł z tym pomysłem do Mariusza Łukomskiego, prezesa Monolith Films, który zaangażował w to przedsięwzięcie swoje prywatne pieniądze. – W efekcie tej rozmowy dziś jesteśmy na planie "Kamieni na szaniec”. I we trzech z Maciejem Ciupińskim i Mariuszem Łukomskim jesteśmy współproducentami filmu.

Opowieść z offu

Scenografia na placu Rybnym powstawała tydzień z okładem. Pojawiły się płyty, sklejka, deski, farby, silikony. I ochrona. Pomysłowi mieszkańcy okolicznych, a może dalszych kamienic, a może w ogóle z innej dzielnicy… przebrali się w robocze ciuchy i zaczęli kręcić w pobliżu miejsca, gdzie pracowała ekipa przygotowująca scenografię. Brali wiaderko z farbą i znikali. Albo kilka deseczek. Albo wałek. Ochrona się w końcu zorientowała, że są pracownicy i pracownicy-przebierańcy.

Wszyscy są w to zamieszani

W pubie "U Fotografa” odpoczywają statyści. W miejskim lokalu czekającym na nowego najemcę działa pracownia, która robi filmowe szyldy. W lombardzie panowie żartują, że będą negocjować z filmowcami stawkę za zmianę ich reklamy. Od strony Lubartowskiej są lombardem, od strony placu Rybnego oferują dzbanki, miednice i kubki. Pytani, czy oklejone okna mają dla estetyki czy to ochrona przed planowanymi eksplozjami kręcą głowami, że nie wiedzą. W aptece-muzeum trwa wymiana pracownika na aktora. Stare meble i zabytkowe naczynia aptekarskie będą idealnym tłem do filmowej sceny. W sklepie metalowym klienci są tylko między ujęciami. Przybiegają, nie patrząc w górę. I dobrze, pokaźny napis głosi, że wbiegają do antykwariatu. Schody Zaułka Hartwigów dzieli biało-czerwona taśma i stoi ochrona. Pozwalają przejść i pomagają trafić do Trybunału. Tutaj teraz to mało kto zna miasto – tłumaczą życzliwie.

Nic dziwnego, jedna ulica z 1943 roku, a zaraz obok z 2013.

Pozostałe informacje

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Kapitalne widowisko w Łęcznej, ale bez happy endu dla Górnika. Podopieczni trenera Pavola Stano stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek przeciwko Stali Rzeszów, ale wykorzystali tylko jedną i przegrali 1:3. O tym czy zielono-czarni zagrają w barażach o PKO BP Ekstraklasę zadecyduje więc ostatni mecz sezonu w Tychach z tamtejszym GKS

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Karpatami Krosno, piłkarze Orląt Spomlek musieli pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Powód? Wygrana Podhala Nowy Targ z Sokołem Sieniawa. Biało-zieloni mimo wszystko starali się pokonać rywala z Podkarpacia. Prowadzili od 35 minuty jednak w dramatycznych okolicznościach przegrali 1:2.

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino
galeria

Salut Artyleryjski w 80. rocznicę zdobycia Monte Cassino

W Lublinie uczczono wydarzenia z 18 maja 1944 roku pod Monte Cassino. To właśnie wtedy żołnierze 2.Korpusu Polskiego zdobyli klasztor na Monte Cassino. Tym samym umożliwiło Aliantom przełamanie Niemieckich linii obronnych we Włoszech i otwarcie drogi do wyzwolenia Rzymu. Polacy pokonali przeciwnika, przełamując pozycje, które przez prawie pół roku były niemożliwe do zdobycia dla wojsk alianckich. Z tej okazji w samo południe został oddany Salut Artyleryjski z historycznej armaty przeciwlotniczej Bofors z Muzeum Polskich Sił Zbrojnych w Lublinie.

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.
foto

Tak było na ostatniej imprezie w Helium! Zobaczcie zdjęcia.

Podczas ostatniej imprezy w Helium Club miał miejsce powrót lat 2000, gdy Beyoncé, Usher, Destiny's Child i inni rządzili listami przebojów! To była prawdziwa moc przebojów. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie
ZDJĘCIA
galeria

Piknik historyczno-wojskowy w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie

W sobotę w Szkole Podstawowej nr 57 w Lublinie, odbył się piknik historyczno-wojskowy z okazji 80. Bitwy o Monte Cassino. Podczas wydarzenia zaprezentowały się grupy rekonstrukcyjne, przy których odbył się pokaz artylerii, broni palnej i białej.

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem
Janów Podlaski

"Turyści nie są w stadninie intruzami". Gmina chce współpracować z nowym prezesem

Nowy wójt gminy Janów Podlaski chce ściślej współpracować ze stadniną. Szansą może być turystyka. A okazją do tego z pewnością będzie sierpniowa aukcja Pride of Poland. Za kilka dni upubliczniona będzie lista koni aukcyjnych.

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

IMGW ostrzega przed burzami i wysokim stanem wód

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia przed burzami dla części województwa lubelskiego. Chodzi o południową część regionu.

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”
Tomaszów Lubelski

Jechał pod wpływem alkoholu, bez uprawnień i na „podwójnym gazie”

Dzisiejszej nocy w miejscowości Bełżec, podczas trwania Ogólnopolskiej Akcji „PRĘDKOŚĆ” tomaszowska drogówka zatrzymała do kontroli kierowcę Volvo, który przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym.

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Bialscy policjanci zatrzymali dilera. Trafił już do aresztu

Przed weekendem bialscy kryminalni ustalili, że 37-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej posiada przy sobie znaczne ilości narkotyków. Mężczyzna został zatrzymany na terenie miasta. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy.

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

Jesteśmy nieco rozczarowani czyli opinie po meczu Wisły Grupy Azoty Puławy z GKS 1962 Jastrzębie

W piątkowy wieczór Wisła Grupa Azoty Puławy bezbramkowo zremisowała na wyjeździe z GKS 1962 Jastrzębie i wciąż nie może być w pełni pewna pozostania w eWinner Drugiej Lidze, choć cel wydaje się być jak najbardziej do osiągnięcia. Jak mecz podsumowali trenerzy obu ekip?

4 owczarki pogryzły chłopca

4 owczarki pogryzły chłopca

Podczas zabawy cztery podrastające owczarki niemieckie rzuciły się na 11-letniego chłopca. Pogryzione dziecko odwieziono do szpitala. Wcześniej dzieci wielokrotnie bawiły się młodymi psami

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty