„Do Sejmu! Choćby po trupach”. Nasi czytelnicy oburzeni banerami kandydatki, które zawisły przy drodze do cmentarza. Te, po naszej interwencji zostały zdjęte w ekspresowym tempie.
Banery wyborcze Magdaleny Filipek-Sobczak, kandydatki PiS w wyborach do Sejmu z okręgu 6 zawisły przy drodze wiodącej na cmentarz komunalny na lubelskim Majdanku. Odwiedzający największą lubelską nekropolię nie kryli oburzenia. Filipek-Sobczak o banerach nie wiedziała, ale zareagowała bardzo szybko.
- Takie coś ma znaczyć drogę na lepszy czas? Gdzie szacunek do zmarłych? Szacunek do wiary?- alarmuje i pyta pan Zbigniew. Lublinianin codziennie odwiedza grób zmarłego przed trzema laty syna. – Jakież wielkie było moje zdziwienie, gdy skręcając z ul. Droga Męczenników Majdanka w ul. Cmentarną, wiodącą do wejścia na cmentarz, zobaczyłem kilka wiszących banerów z uśmiechniętą panią Magdaleną Filipek-Sobczak. Do Sejmu! Choćby po trupach. To oburzające – grzmi nasz czytelnik.
Tak samo uważa kolejna lublinianka, która odwiedza swoich zmarłych na Majdanku.
- Choć lubię i cenię panią Magdalenę Filipek-Sobczak to uważam, że powieszenie banerów w takim miejscu jest delikatnie mówiąc niestosowne. Zaduma, wyciszenie, a nie wybory do sejmu czy senatu – mówi nam spotkana przed cmentarzem pani Jadwiga i zaleca kandydatce zawieszenie banerów w innym miejscu.
Co na to kandydatka do Sejmu?
Magdalena Filipek-Sobczak, która na liście Zjednoczonej Prawicy w okręgu 6 zajmuje wysokie trzecie miejsce (tuż za ministrem Przemysławem Czarnkiem i Michałem Moskalem), na co dzień szefowa lubelskiego oddziału Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego skomentowała tę sprawę i wykazała się bardzo szybką reakcją.
- Jeśli zaistniała taka sytuacja, to bez mojej wiedzy i zgody. Banery zostaną usunięte. Nigdy nie pozwoliłabym sobie na powieszenie materiałów wyborczych w miejscu pamięci – mówi Magdalena Filipek-Sobczak, kandydatka do sejmu z Prawa i Sprawiedliwości.
W ciągu zaledwie 20 minut po kontakcie i otrzymaniu tego komentarza od szefowej KRUSu, kandydatka do sejmu poinformowała nas, że banery zostały już zdjęte.