Płyty i kasety z kazaniami kontrowersyjnego księdza trafiły do skrzynek pocztowych w blokach przy ul. Herbowej w Lublinie. – Tego nie powinno się słuchać – przestrzegają księża.
Przesyłka od Jezusa i kazania ks. Natanka w skrzynkach w Lublinie
O sprawie poinformował nas Czytelnik Paweł. – W ub. tygodniu znaleźliśmy w skrzynce na listy płytę DVD w kopercie. Nie była to zwykła przesyłka. Była podpisana… "Jezus Chrystus, król Polski” – mówi Paweł. Nie tylko on otrzymał dziwną przesyłkę. – Sąsiedzi dostali to samo.
Na płycie są homilie i rekolekcje zbuntowanego księdza z Małopolski. – Kiedy otworzyłem opakowanie, ujrzałem twarz ks. Natanka. Na dysku od początku do końca zapisane są jego kazania i rekolekcje. Filmy trwają łącznie 2,5 godziny.
Rekolekcje z płyty są poświęcone roli księży w Kościele. "Uważajcie, co mówicie o kapłanach i jak ich traktujecie – ostrzega z ekranu ks. Piotr Natanek. – W jednej parafii złapał proboszcza chłop i trzasnął [nim] o ścianę. Na drugi dzień piła ucięła mu obydwie ręce.”
Na koniec nagrania pojawia się imię i nazwisko autora filmu oraz numer jego telefonu. Okazuje się jednak, że to nie on rozprowadza kazania. – Jeśli ktoś to robi, to bez mojej wiedzy – oświadczył.
Do płyt dołączony był także list nawiązujący do Objawień Fatimskich, apel rzekomo od Matki Bożej. A także adresy stron internetowych, gdzie można obejrzeć kolejne filmy z ks. Natankiem i numery telefonów, pod którymi można zamawiać "książki na czasy ostateczne”. Dodzwoniliśmy się pod jeden z nich. – My żadnej takiej reklamy nie zlecaliśmy, ani nie wydrukowaliśmy takich ulotek. To już kolejny telefon w tej sprawie – mówi Katarzyna Radwańska z wydawnictwa "Vox Domini”.
Tymczasem lubelscy księża odradzają słuchania nagrań ks. Natanka, którego pod koniec lipca kard. Stanisław Dziwisz ukarał suspensą. To oznacza, że Natanek nie może sprawować żadnych czynności kapłańskich.
– Nauka kościoła jest prosta: jeśli jest suspendowany, to nie powinno się tego słuchać. To prosta zasada, wystarczy otworzyć prawo kanoniczne – mówi o. Waldemar Grubka, proboszcz parafii Niepokalanego Serca Maryi i św. Franciszka z Asyżu, do której należą mieszkańcy ul. Herbowej w Lublinie. – To nie jest nauka Kościoła, ale jego własna. Tego nie powinno się nawet powielać.
– Widocznie jest jakaś grupa, która sądzi, że ks. Natanek ma dobre kazania, które coś wnoszą – mówi ks. Ryszard Podpora z kurii w Lublinie.
>> Nowa wersja portalu DziennikWschodni.pl - przetestuj i wyślij opinię