We wtorek po godz. 14 policjanci dostali zgłoszenie o tym, że z wieżowca na lubelskim Czechowie wypadła z okna kobieta.
36-latka po upadku z 10 piętra uderzyła w miękkie podłoże – znajdujące się w okolicach bloku krzaki.
– Kobieta została przewieziona do szpitala, natomiast jak się okazało później, tylko z powierzchownymi, ogólnymi obrażeniami – informuje podkom. Kamil Gołębiowski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci sprawdzili mieszkanie, w którym przebywała kobieta. Drzwi były zamknięte, ale weszli do środka. – Nikogo tam nie było – dodaje Gołębiowski.
Policjanci już w szpitalu próbowali ustalić okoliczności zdarzenia. Kobieta nie umiała tego wytłumaczyć i stwierdziła, że nie wie jak do niego doszło.