Sygnały, które napłynęły do policji po opublikowaniu przez media fotografii Jolanty Kowalczyk, na której posesji w Czerniejowie w ubiegłą środę odkryto zwłoki pięciorga noworodków, nie przyczyniły się do ustalenia miejsca pobytu kobiety.
Kobieta przebywa poza domem od półtora tygodnia, poszukiwana jest jako zaginiona.
Jak już pisaliśmy, z wstępnych wyników sekcji zwłok dzieci wynika, że nie były one pięcioraczkami. To, czy były rodzeństwem oraz czy Jolanta Kowalczyk była ich matką, ustalą badania genetyczne. (er)