Przed wejściem do autobusu miejskiego w Lublinie trzeba wyłączyć telefon komórkowy – to nie żart. Stosowny zapis widnieje w nowym regulaminie MPK. – Absurd – zgodnie twierdzą pasażerowie.
Zakaz korzystania z telefonów komórkowych wprowadza nowy regulamin MPK. Przepisy obowiązują od 1 sierpnia. „Zabrania się w pojazdach grania na instrumentach muzycznych, korzystania z radioodbiorników i telefonów komórkowych lub zakłócania w inny sposób spokoju w pojeździe”. – Bzdura! – komentuje sprawę B. Garbolińska. – Wchodząc do kościoła, samolotu czy pewnej klasy restauracji wyłączam komórkę. Ale w autobusie? Bez sensu.
– Zakaz nie jest rewolucyjny – mówi Jakub Minkina z Lublina. – Wróciłem z Niemiec, konkretnie z Monachium, tam nie wolno używać komórek w busach komunikacji miejskiej, o czym informują znaki przy wsiadaniu. Jak rozmawiałem raz przez telefon, podszedł kierowca i zwrócił mi uwagę.
Dlaczego taki zakaz pojawił się nowym regulaminie? – W przyszłości w autobusach będą montowane autokomputery przekazujące do centrali informacje o stanie technicznym pojazdu oraz rejestrujące liczbę pasażerów korzystających z danych linii – wyjaśnia Tomasz Rakowski, rzecznik prezydenta Lublina. – Praca tych urządzeń może być zakłócana przez komórki. Umieściliśmy więc zakaz, aby za kilka miesięcy nie zmieniać regulaminu.
Regulamin przygotował miejski przewoźnik. Zaakceptował go prezydent miasta. – To przepis trochę na wyrost – przyznaje rzecznik Rakowski. – Na razie nie będzie egzekwowany.
Taką decyzję miasto podjęło po interwencji Dziennika. – Rzeczywiście w tej chwili nie ma uzasadnienia do wprowadzenia tego przepisu – potwierdza Andrzej Satke, dyr. ds. eksploatacji MPK. – No może poza przeszkadzaniem innym pasażerom przy zbyt głośnych rozmowach.
Autokomputery mają pojawić się jeszcze w tym roku. Czy wtedy wsiadając do autobusu trzeba będzie wyłączyć komórkę? – A czy do kościoła wchodzi się z włączoną komórką? – odpowiada pytaniem Jacek Miłosz, prezes MPK. – Skoro jest w regulaminie to znaczy, że nie wolno używać komórki.
– Czyli trzeba wyłączyć? – dociekamy.
– Na kilka godzin możemy zrezygnować z komórki w samolocie, to możemy też na kilka minut w autobusie – mówi Miłosz. – Zresztą już mamy urządzenia w trolejbusach np. do zmiany zwrotnic, których praca może być zakłócana przez komórki.
Co grozi za niezastosowanie się do zakazu? – A czy za wszystko od razu na być kara? To kwestia odpowiedzialności i kultury pasażerów – dodaje Miłosz.