Mieszkańcy podlubelskiej wsi Lipniak nie będą mogli przejeżdżać przez nazwaną tak samo ulicę na terenie Lublina. Zabronią tego znaki drogowe, których ustawienie zapowiada Ratusz na prośbę miejskiej radnej Moniki Orzechowskiej z klubu prezydenta Żuka.
– Mieszkańcy miejscowości Lipniak powinni dojeżdżać do Lublina innymi drogami publicznymi, a niekoniecznie tym ciągiem pieszo-rowerowym – pisała radna do prezydenta Lublina. Przekonywała, że gruntowa droga nie jest przystosowana do ruchu ciężkich pojazdów. – Przez większą część roku powstają w nawierzchni duże ubytki, których naprawa pociąga za sobą dodatkowe koszty.
Urząd Miasta przystał na propozycję radnej i zapowiedział, że zmieni organizację ruchu na odcinku od granicy Lublina do zjazdu do ogrodów działkowych. Mają tu stanąć znaki zakazu ruchu w obu kierunkach z tabliczką „Nie dotyczy dojazdu do posesji Lipniak 31, 35a, 39, 41, Abelarda 7, Klepackiego 35”. Taka propozycja trafiła z Urzędu Miasta do rady dzielnicy.
– Po zaakceptowaniu przez Radę Dzielnicy Węglin Północny proponowanych zmian w organizacji ruchu na ul. Lipniak, uzyskaniu pozytywnej opinii policji i zarządcy drogi, projekt zostanie skierowany do realizacji w terenie – informuje radną Artur Szymczyk, zastępca prezydenta miasta.