Uczniowie Szkoły Podstawowej nr 52 im. Marii Konopnickiej w Lublinie, już po raz trzeci wzięli udział w swoim szkolnym Biegu Tropem Wilczym upamiętniającym Żołnierzy Wyklętych. Dystans jaki mieli do pokonania wynosił 1963 metry i nie jest przypadkowy. To data śmierci Józefa Franczaka ps. "Lalek", ostatniego poległego w walce Żołnierza Wyklętego. W piątkowym biegu pobiegło ok. 450 uczniów oraz ok. 30 nauczycieli.
- Wydarzenie składało sie z dwóch części, pierwszej zorganizowanej przed biegiem, było nim spotkanie historyczne, mające na celu uczenie dzieci patriotyzmu oraz drugiej części sportowej, gdzie odbyła się rozgrzewka oraz bieg na boiskach szkolnych. Długość tras została tak zaplanowana by było 1963 metry zgodnie z datą śmierci ostatniego wyklętego - mówiła Ewa Flis, wicedyrektor SP nr 52. I dodała:- Warto być Polakiem, w myśl tego, że Polska jest naszą Ojczyzną. Ważne jest to by dzieci to wiedziały zwłaszcza, że w dzisiejszych czasach nie jest to łatwą sprawą.
Uczniowie przygotowali plakaty niezłomnych bohaterów, żołnierzy polskiego podziemia antykomunistycznego i antysowieckiego oraz zaprezentowali ich biogramy przed swoimi kolegami. Po spotkaniu historycznym uczniowie, nauczyciele wraz z dyrekcją szkoły wystartowali w biegu Tropem Wilczym.
- Żołnierze Wyklęci byli to członkowie polskiego podziemia, którzy od 1944 roku walczyli z armią sowiecka. Ostatni niezłomny Józef Franczak zginął 1963 roku, od tego człowieka pochodzi ilość metrów, które dziś przebiegliśmy. Uważam, że te postacie o których się uczymy, są częścią naszej historii, oddali życie dla naszego kraju dlatego warto być patriotą i pamiętać- podsumował Kacper, uczeń klasy ósmej, uczestnik biegu.
Wydarzenie został o zorganizowane z okazji obchodzonego 1 marca Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych.