Każdy, kto ma zezwolenie na sprzedaż alkoholu, może handlować nim całą dobę. A miasto nie ma prawa wyznaczać godzin handlu trunkami. Ale to robi. – To przejaw dyskryminacji – uznał wojewoda. I wystąpił do władz Lublina o zmianę wadliwych przepisów. Wszystko zaczęło się od publikacji w Dzienniku.
Ale ograniczenia wolności działalności gospodarczej (np. czasu handlu napojami wyskokowymi) może wprowadzać jedynie... parlament. Wyłącznie w drodze ustawy. Co to oznacza? To, że Ratusz nie ma prawa wyznaczać godzin handlu alkoholem.
– Sprzedawcy o tym nie wiedzieli, dopóki nie napisaliście – zżymał się na Dziennik Antoni Chrzonstowski, zastępca prezydenta miasta.
Napisaliśmy o tym pod koniec września. Wtedy to wyszła na jaw sprawa hipermarketu Tesco. Zgoda na nocną sprzedaż wygasła mu w lipcu. Ale dyrekcja sklepu przegapiła termin i Tesco handlowało dalej. Przez kilka miesięcy. Ratusz o tym wiedział, ale nie reagował.
– Przegrałabym w sądzie. Tesco ma świetnych prawników – tłumaczyła nam wówczas Maria Jamińska, miejski inspektor ewidencji gospodarczej. Przyznając, że stosowane przez miasto przepisy nijak się mają do ustaw i konstytucji.
Po naszym tekście prawnicy wojewody wzięli pod lupę uchwały lubelskich radnych.
Prezydent Lublina odpierał zarzuty. Jeszcze w ubiegłym tygodniu w wywiadzie radiowym Andrzej Pruszkowski twierdził, że ograniczając godziny handlu alkoholem chce zapobiec burdom pod nocnymi sklepami.
– Rozumiem tego rodzaju intencje. Ale jednocześnie muszę wyraźnie zaznaczyć, że moim szczególnym obowiązkiem jest dbałość o porządek prawny – przyznaje Andrzej Kurowski, wojewoda lubelski, w liście do prezydenta Lublina. I prosi o zmianę wadliwych uchwał, krok po kroku wykazuje ich niezgodność z prawem, w tym także z konstytucją. Na dodatek wojewoda podważa też przepis pozwalający prezydentowi na ograniczenie czasu pracy sklepów z alkoholem, w przypadku, gdy wokół takich miejsc naruszany jest porządek. – Proszę o przedstawienie sprawy na najbliższej sesji Rady Miasta – apeluje wojewoda.
– Pismo dostaliśmy dosłownie przed chwilą. Jeszcze za wcześnie na komentarz – mówił w poniedziałkowe popołudnie Mirosław Kalinowski z biura prasowego w Kancelarii Prezydenta. Najbliższa sesja Rady Miasta jest zaplanowana na 17 listopada.
– Jeszcze jest czas na przygotowanie projektów nowych uchwał – mówi Zbigniew Targoński, przewodniczący Rady Miasta. – Już wstępnie rozmawiałem na ten temat z prezydentem.
Dominik Smaga
Rada Miasta to nie Sejm
Art. 22. Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej