Od paru tygodni znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji, jakiej dotąd nigdy nie przeżywaliśmy – mówił dziś rano podczas Mszy Krzyżma arcybiskup Stanisław Budzik, metropolita lubelski.
W dniu kiedy Kościół katolicki rozpoczyna Triduum Paschalne a chrześcijanie wspominając Ostatnią Wieczerzę, na której Jezus Chrystus ustanowił sakramenty kapłaństwa i Eucharystii w archikatedrze poza celebransami, modliło się tylko kilka osób.
– Drodzy Bracia kapłani. Oglądając pustą przestrzeń naszej archikatedry przywołujemy z tęsknotą obraz jaki widzieliśmy i tworzyliśmy corocznie tutaj w Wielki Czwartek – zwrócił się do duchownych arcybiskup Stanisław Budzik. – Kapłani z całej archidiecezji wypełniali te mury, które aż drżały od śpiewanej jednym głosem pieśni wydobywającej się z setek ust "Ludu Kapłański, Ludu Królewski Zgromadzenie Święte, Ludu Boży, Śpiewaj swemu Panu." Dzisiaj pielgrzymujecie w duchu do tego miejsca, gdzie dojrzewało wasze powołanie. Do tego miejsca, w którym narodziło się wasze kapłaństwo. Ta świątynia to wieczernik kapłaństwa i Eucharystii.
Metropolita lubelski odniósł się również do sytuacji epidemiologicznej w kraju. – Od paru tygodni znajdujemy się w bardzo trudnej sytuacji, jakiej dotąd nigdy nie przeżywaliśmy. Opustoszały nasze kościoły. Bólem i smutkiem napełniają nas wiadomości o ludziach cierpiących, osamotnionych, umierających z powodu pandemii – mówił metropolia lubelski. – Obawiamy się, że czeka nas jeszcze wiele kłopotów i trosk związanych z jej skutkami.
Przytoczył też jedną z inicjatyw podjętych przez duchownych.
– Na jednej z wież kościelnych w Polsce pracujący w parafii kapłani wywiesili wielki baner z napisem "Tęsknimy za wami". Trzeba nam czasem utracić pewne oczywiste dobra, żeby je właściwie cenić, żeby za nie odpowiednio dziękować – podkreślił metropolita lubelski. – Z jednej strony jest tęsknota wiernych za uczestnictwem w sakramentach, za dostępem do kapłana, do Słowa Bożego, do kościoła. Z drugiej strony tęsknota kapłanów za obecnością wiernych wypełniających kościoły. Za Kościołem, który ze swoje definicji jest zgromadzeniem, świętym zwołaniem, komunią zjednoczonych serc. Oby z tej tęsknoty wyrosła wielka wdzięczność wobec Boga, który nas gromadzi w swoim kościele. Oby z niej wyrosła większa gorliwość kapłańskiej posługi. Oby wyrosła większa troska wiernych o sprawy Kościoła.
Zgodnie z czwartkową decyzją rządu, do której władze Kościoła katolickiego się dostosowują, w najbliższych dniach wiernych w kościołach i kaplicach nie będzie więcej. Świątynie będą puste także w święta (utrzymana została do 19 kwietnia liczba wiernych uczestniczących w mszach św. i nabożeństwach do 5 osób nie wliczając posługujących).
– Pomimo obowiązujących rygorów księża biskupi proszą, by epidemia nie zabrała nam Triduum Paschalnego i Wielkanocy – zaznaczył ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. – Zachęcają do łączenia się ze wspólnotą Kościoła poprzez transmisje Mszy św. i nabożeństw w środkach społecznego przekazu. To czas, w którym szczególnie modlimy się w naszych domach, jeszcze bardziej odkrywając znaczenie liturgii domowej w naszych rodzinach. W internecie możemy znaleźć wiele propozycji na duchowe przeżycie tych dni – zaznaczył rzecznik KEP.