Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Jak wygląda fotoradar z żółtej obudowy, co się dzieje z zdjęciem, zanim kierowca otrzyma mandat, kto ma płacić za przejazd ekspresówką S17 - na te i inne pytania można było otrzymać odpowiedź podczas wczorajszych dni otwartych w siedzibie lubelskiej Inspekcji Transportu Drogowego.
- Nasi inspektorzy wspólnie z pracownikami ds. automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym (fotoradary) oraz systemu opłat za korzystanie z dróg (Via Toll) przez kilka godzin wyjaśniali tajniki naszej pracy - mówi Mariusz Szabała, zastępca wojewódzkiego inspektora transportu drogowego.
Rozrzut pytań był duży. Można było zasięgnąć informacji na temat obowiązujących przepisów prawa przy wykonywaniu przewozów drogowych, procedur związanych z działaniem systemu fotoradarów, czy zasad działania Via Toll.
- Działania nasze będą mieć charakter cykliczny, a dni otwarte będziemy organizować nie rzadziej niż raz na kwartał - zadeklarował inspektor.
Inspektorom chodzi o propagowanie dobrych praktyk zawodowych i podnoszenie poziomu jakości świadczonych usług transportowych.
Rozrzut pytań był duży. Można było zasięgnąć informacji na temat obowiązujących przepisów prawa przy wykonywaniu przewozów drogowych, procedur związanych z działaniem systemu fotoradarów, czy zasad działania Via Toll.
- Działania nasze będą mieć charakter cykliczny, a dni otwarte będziemy organizować nie rzadziej niż raz na kwartał - zadeklarował inspektor.
Inspektorom chodzi o propagowanie dobrych praktyk zawodowych i podnoszenie poziomu jakości świadczonych usług transportowych.
