Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Potwierdziły się nasze informacje. Posłanka PiS z Lublina Elżbieta Kruk została szefową Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wczoraj mianował ją na to stanowisko prezydent Lech Kaczyński. - Powołując panią Elżbietę Kruk, kierowałem się zasadą zaufania i merytorycznego przygotowania - stwierdził.
Świeżo upieczona przewodnicząca zapowiedziała, że przywróci krajowej radzie autorytet. A jej działania będą obiektywne, jawne i rzetelne. Pierwsze decyzje rady mają dotyczyć zmian w telewizji publicznej, która zdaniem posłanki źle wypełnia swoja misję.
- Do programów telewizji publicznej można mieć wiele zarzutów - stwierdziła Elżbieta Kruk.
Nic złego nie widzi natomiast nowa przewodnicząca KRRiTV w tym, że pakt stabilizacyjny w Sejmie został podpisany jedynie w obecności wybranych mediów, w większości związanych z ojcem Rydzykiem.
- Dziwię się, że już trzeci chyba dzień mówi się w zasadzie tylko o tym.
Nie myślę, że to był incydent, który miałby wywołać takie reakcje. Nie została według mnie zagrożona w żaden sposób wolność słowa. Nie widzę powodu, by rada miała się zajmować tak nieistotnym zdarzeniem.
- Do programów telewizji publicznej można mieć wiele zarzutów - stwierdziła Elżbieta Kruk.
Nic złego nie widzi natomiast nowa przewodnicząca KRRiTV w tym, że pakt stabilizacyjny w Sejmie został podpisany jedynie w obecności wybranych mediów, w większości związanych z ojcem Rydzykiem.
- Dziwię się, że już trzeci chyba dzień mówi się w zasadzie tylko o tym.
Nie myślę, że to był incydent, który miałby wywołać takie reakcje. Nie została według mnie zagrożona w żaden sposób wolność słowa. Nie widzę powodu, by rada miała się zajmować tak nieistotnym zdarzeniem.
