„Co je Gonciarz w Lublinie? Cebularz!” – dobry humor nie opuszczał gwiazdy czwartkowego wieczoru w Centrum Spotkania Kultur. Krzysztof Gonciarz, popularny youtuber i producent wideo odwiedził nasze miasto, by opowiedzieć o swojej pracy. Spotkanie z nim wpisało się również w temat otwieranej w piątek głośnej wystawy CSK – „Doświadczyć Japonii”.
Urodzony w Krakowie Krzysztof Gonciarz od wielu lat prowadzi cieszące się olbrzymią popularnością programy internetowe i videoblogi. Obecnie jest jednym z czołowych twórców sieciowego wideo w Polsce. Jego dwa główne internetowe kanały: „Krzysztof Gonciarz” i „Zapytaj Beczkę”, posiadają łącznie blisko milion subskrybentów. Ten drugi kanał, mający formę humorystyczną, w którym Gonciarz odpowiada na szereg przedziwnych pytań, stał się jednym z fenomenów polskiej sceny YouTube.
Młody producent od jakiegoś czasu na stałe mieszka i pracuje w Japonii, gdzie z przyjaciółką Kasią prowadzi własną firmę. Na co dzień na jego kanale ukazują się filmy, w których Gonciarz opowiada o kulturze i życiu w kraju kwitnącej wiśni.
Ostatnie dwa miesiące krakowianin spędził jednak w Polsce, co odbiło się szerokim echem wśród jego fanów. Podczas czwartkowego spotkania z Gonciarzem w Centrum Spotkania Kultur, Sala Operowa wypełniła się po brzegi młodymi ludźmi, którzy znają jego twórczość z internetu.
Samo spotkanie podzielone było na dwa etapy. W pierwszym uczestniczyły jedynie osoby, które wspierają twórczość młodego artysty na portalu internetowym Patronite. Mieli oni okazję spotkać się z Gonciarzem osobiście, porozmawiać i wymienić spostrzeżeniami. Drugi etap otwarty był dla wszystkich chętnych. Obie tury cieszyły się niesamowitą frekwencją. Żeby dostać się na spotkanie trzeba było mieć sporo szczęścia i... refleksu. Internetowe zapisy w kilku turach kończyły się po minucie lub dwóch. Zainteresowanie było ogromne.
W związku z planowaną w CSK wystawą poświęconą sztuce japońskiej, nie mogło zabraknąć pytania o odbiór tej właśnie sztuki przez Gonciarza. Youtuber przyznał, że najbardziej przemawia do niego twórczość popkulturowego artysty Takashiego Murakamiego. O samej Japonii Gonciarz wypowiadał się jednak stosunkowo niewiele, aczkolwiek zdradził, że ma w planach napisanie książki o kraju kwitnącej wiśni.
Zebrana w Sali Operowej CSK młodzież pytała przede wszystkim o sprawy związane z prowadzeniem internetowych kanałów wideo. Dowiedzieliśmy się jak wygląda proces produkcji videoblogów, budowanie zespołu, rozwijanie własnego kanału, czy mierzenie się z tak zwanym internetowym „hejtem”.
- Bardzo podoba mi się fakt, że większość subskrybentów zaczyna szybko reagować na mowę nienawiści w komentarzach pod moimi filmami – stwierdził. – Od jakiegoś czasu tego typu zachowania są szybko tłumione przez użytkowników, którym nie podoba się „hejt” czy wulgarność na moim kanale.
Gonciarz przyznał również, że ma w planach zupełnie nowy format filmów, jednak nie chciał zdradzić na ten temat nic więcej.
Współautor vloga „The Uwaga Pies” pytany był również o swoją przyjaciółkę, Kasię, która coraz częściej zaczyna pojawiać się w jego filmach. Fani zastanawiali się, czy nie przeszkadza mu, że Kasia staje się bardziej popularna od niego. – Działamy razem ku wspólnej korzyści i bardzo się cieszę, że Kasia ma w naszą twórczość tak wyraźny wkład – odpowiedział yotuber.
Spotkanie w Lublinie było prawdopodobnie ostatnim przed powrotem Krzysztofa Gonciarza do Japonii. - Cieszę się z przyjazdu do kraju – przyznał youtuber. – Ale te dwa miesiące nieustannych podróży i spotkań były dla mnie bardzo męczącym okresem. Nie mogę się już doczekać powrotu do Japonii i odpoczynku – dodał.