Proboszcz parafii pw. św. Agnieszki w Lublinie, który administruje cmentarzem na Kalinowszczyźnie, nie zgodził się na kwestowanie na rzecz odnowy zabytkowych nagrobków z nekropolii przy ul. Lipowej. Mimo że kuria taką zgodę wydała.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Kwestę z ramienia Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina chciał 1 listopada przeprowadzić Jacek Skiba, radny dzielnicy Hajdów-Zadębie. – Zwróciłem się telefoniczne z prośbą o możliwość przeprowadzenia kwesty na cmentarzu na Kalinowszczyźnie. Niestety, spotkało mnie niemiłe zaskoczenie – opowiada Skiba. – Proboszcz parafii pw. św. Agnieszki, administrator cmentarza, zabronił kwestowania. Powiedział, że na tym cmentarzu on zbiera na potrzeby seminarium przy ul. Wyszyńskiego i odłożył słuchawkę. Nie mogę tego zrozumieć. Tym bardziej, że cel był szczególny, gdyż gromadzimy pieniądze na odnowę nagrobków ludzi zasłużonych dla Lublina.
Jak dodaje Skiba, poprzedni proboszcz nie robił takich problemów. – Po odmowie kwestowałem na cmentarzu na Majdanku. Tam nikt nie robił problemu z tego, że jednocześnie prowadzono zbiórki na różne cele. Kwestowano zgodnie, do żadnych kłótni nie doszło – zaznacza Skiba
Z proboszczem próbował także rozmawiać Stanisław Santarek, prezes Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina. – Kontakt z nim był jednak niemożliwy. Taka odmowa zdarza nam się po raz pierwszy – zaznacza Santarek. – Proboszcz oczywiście może odmówić. Jest to jednak dla nas niezrozumiałe. Mamy przecież sygnały od mieszkańców Kalinowszczyzny, którzy chcieliby wesprzeć zabytkowe pomniki przy Lipowej. Często nie mają jednak sił, żeby jechać tak daleko, bo to głównie starsze osoby. Dlatego chcieliśmy im to ułatwić organizując kwestę na Kalinowszczyźnie.
Wczoraj nie udało nam się skontaktować z ks. Kazimierzem Gacanem, proboszczem parafii pw. św. Agnieszki. – Proboszcz jest poza Lublinem. Nie będzie go do czwartku – powiedział nam pracownik kancelarii. Nie chciał nam udostępnić numeru telefonu komórkowego księdza, ani się z nim skontaktować. – Proszę nie zawracać mi głowy! – uciął.
Co na to kuria? – Rozmawiałem z panem Santarkiem i rzeczywiście zgoda na kwestowanie była. Z prawnego punktu widzenia proboszcz może jednak nie zgodzić się na taką zbiórkę, ponieważ to on zarządza cmentarzem – mówi ks. Krzysztof Podstawka, rzecznik archidiecezji lubelskiej i przyznaje: Na innych lubelskich cmentarzach są organizowane równolegle kwesty na różne cele. Takim przykładem jest cmentarz przy ul. Lipowej.