Rok i osiem miesięcy spędzi w więzieniu Danuta D., była główna księgowa lubelskiego oddziału Polskich Pracowni Konserwacji Zabytków. Prokuratura oskarżyła ją o to, że w latach 1999–2003 ukradła ponad 913 tys. zł. Proces trwał od 2004 roku, zakończył się w środę.
W czasie pracy w PPKZ kobieta dysponowała pełnomocnictwami, dzięki którym mogła wypłacać pieniądze z konta firmy. W dokumentach księgowała te pieniądze np. jako przelew na konto fikcyjnej osoby. Sprawa ciągnęła się tak długo, ponieważ b. księgowa ciągle przynosiła lekarskie zaświadczenia, że jest chora, albo jest w szpitalu.
Wyrok nie jest prawomocny.