Nieubłaganie kurczy się czas, w którym Ratusz musi zapewnić wywóz śmieci od mieszkańców znacznej części miasta. Umowa na tę usługę wygaśnie z końcem miesiąca, a wybór nowego wykonawcy stale się przedłuża. Sprawa dotyczy co czwartej rodziny w Lublinie.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Odbiór odpadów od mieszkańców zapewniony jest teraz w każdym z siedmiu sektorów, na które podzielony został Lublin. Gwarantujące to umowy mają jednak różne daty obowiązywania. W pięciu sektorach umowy te wygasną z końcem roku, ale wcześniej, bo już 30 września przestanie obowiązywać umowa na pozostałe dwa sektory.
Obejmują one Wieniawę, Śródmieście, Stare Miasto, Bronowice, Kośminek, Dziesiątą, Głusk, Abramowice i dzielnicę Za Cukrownią. To dlatego zawarcie nowych umów jest w jednych dzielnicach sprawą bardziej pilną, niż w innych.
Nowe zlecenia na wywóz śmieci (ważne do połowy roku 2018) mają być udzielone firmom wybranym w przetargu, który Urząd Miasta ogłosił w połowie sierpnia. Ale nie zostały wybrane do dzisiaj, a przetarg „łapie” kolejne opóźnienia. Zainteresowane zleceniem firmy mają liczne pytania i zastrzeżenia do warunków postawionych przez miasto. Termin składania ofert był przesuwany już kilkakrotnie, a najnowszy to 15 września, o ile znów coś się nie opóźni.
Z powodu tych opóźnień nie ma już pewności, że przed końcem września miasto zdoła prawomocnie rozstrzygnąć przetarg i zawrzeć umowy gwarantujące odbiór odpadów. A dodajmy, że wszystko musi się odbyć z odpowiednim wyprzedzeniem, by firmy miały czas na dostarczenie pojemników i worków na śmieci do bloków i domów jednorodzinnych.
– Niezależnie od tego, jak się potoczy sprawa, mieszkańcy będą mieli zapewniony wywóz odpadów – obiecuje Beata Krzyżanowska, rzecznik prezydenta. Zainteresowanych jest sporo, bo we wspomnianych dwóch sektorach znajduje się ponad 35 tys. gospodarstw domowych, czyli niemal 27 proc. wszystkich, które są w Lublinie.
Miasto nie przygotowało jeszcze „planu B” na wypadek, gdyby nie udało się rozstrzygnąć przetargu na czas. Wiadomo, że w grę nie wchodzi już udzielenie kolejnego zamówienia uzupełniającego, bo możliwości zawarcia takiej umowy Ratusz już wyczerpał. – Wewnątrz urzędu trwają rozmowy dotyczące tego, na jakiej podstawie zlecić tymczasowo wywóz śmieci. Nie doszło jeszcze do ostatecznych ustaleń – mówi Krzyżanowska.