Nieaktualny od miesięcy schemat tymczasowej lokalizacji przystanków wita wychodzących z lubelskiego Dworca Głównego PKP. A w pobliskiej gablocie wisi cennik biletów... sprzed dwóch podwyżek. Zwrócił na to uwagę nasz Czytelnik.
Osoby opuszczające dworzec głównym wyjściem mogą tuż przy schodach znaleźć czytelną mapkę z informacją o tym, gdzie należy się udać na przystanek, aby wsiąść we właściwą linię we właściwym kierunku. Przypomnijmy, że wiele linii obsługujących dworzec kolejowy ma trasy zmienione z powodu trwającej tuż obok budowy dworca autobusowego.
Problem w tym, że mapka jest od dawna nieaktualna. Wynika z niej, że część linii kursuje ul. Pocztową, choć jest ona zamknięta i rozkopana już od 6 czerwca.
– Czy to taki problem, żeby wywiesić aktualną informację? – pyta w mailu pan Paweł, jeden z naszych Czytelników. I prosi redakcję o zajęcie się sprawą. – Jak nie wy, to pasażerowie nadal będą wprowadzani w błąd.
– Na pewno te schematy zostaną zamienione na właściwe – zapewnia Monika Białach z Zarządu Transportu Miejskiego i zastrzega, że od ręki nie jest w stanie stwierdzić, kto nie zadbał o to, by osoby przyjeżdżające do Lublina widziały właściwy schemat. Dodajmy, że ZTM miał dwa miesiące na sprawdzenie poprawności oznaczeń.
Nasz Czytelnik wypatrzył jeszcze jedną nieścisłość.
Tym razem w dużej gablocie, która wisi obok schodów prowadzących do tunelu pod peronami.
– Koło mapy lubelskiej komunikacji miejskiej wisi cennik biletów, który był aktualny do września 2021 – zauważa pan Paweł. Dodajmy, że umieszczona tu tabela to cennik sprzed dwóch podwyżek, bo jesienią zeszłego roku wszedł w życie system biletowy Lubika, a z początkiem lipca tego roku weszła w życie podwyżka.
Dodajmy, że to nie pierwsza wpadka ZTM w kwestii informacji pasażerskiej. W zeszły weekend na większości lubelskich przystanków wisiał wykaz objazdów związanych z wyścigiem kolarskim, w którym to wykazie widniała nieprawdziwa trasa objazdu jednej z linii autobusowych. ZTM był świadom tego błędu, ale stwierdził, że nie wymieni informacji, bo trzeba by było objechać 500 przystanków, a część jego pracowników jest na urlopach.