Prawnicy rozstrzygną, kto jest prawowitym zarządcą Zalewu Zemborzyckiego. Teraz zbiornikiem z upoważnienia miasta zajmuje się MOSiR.
W tej sprawie pewne jest jedno. Zbiornik należy do Skarbu Państwa. - Zgodnie z ustawą Prawo wodne wszelkie wody płynące są własnością państwa - wyjaśnia Stanisław Fic, zastępca prezydenta Lublina.
- I tak jest w tym przypadku, bo zalew to zbiornik przepływowy - dodaje. Taką interpretację potwierdzają wyroki sądowe, a nawet orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, które zapadło w sprawie dotyczącej zbiornika w miejscowości Rudka Tartak w woj. warmińsko-mazurskim.
Wątpliwości prawników budzi to, kto powinien opiekować się państwowym zbiornikiem. Może tym się zajmować starosta, czyli w tym przypadku prezydent Lublina, bo nasze miasto jest powiatem grodzkim. Może to robić marszałek województwa. A może też Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej (KZGW). Jak jest w tym przypadku - nie wiadomo.
Ratusz chce, żeby w tej sprawie wypowiedzieli się wszyscy, którzy mogą wchodzić w grę jako potencjalni zarządcy akwenu. Opinia KZGW jest już w drodze do Lublina. Samorząd województwa na razie nie będzie zlecać własnych ekspertyz. - Bo nie mamy oficjalnych informacji o problemie - wyjaśnia Dorota Goluch, rzecznik marszałka.
- Gdy dostaniemy już opinie, dokładnie je zbadamy - zapowiada Zbigniew Dubiel, radca prawny Urzędu Miasta. - Jeżeli uznamy, że uprawnienia właścicielskie powinien podejmować inny podmiot, natychmiast podejmiemy z nim rozmowy.
Niewykluczone, że nawet gdyby prawowitym zarządcą miał być marszałek lub KZGW, to miasto podpisze z nimi stosowne porozumienie, na mocy którego dalej będzie zajmować się zalewem.