Kucharz i kelner włamali się do restauracji, w której kiedyś pracowali. Wpadli dzięki monitoringowi.
W lokalu był zamontowany wewnętrzny monitoring. Kamera zarejestrowała złodzieja.
- Chociaż mężczyzna miał na głowie naciągnięty kaptur i twarz owiniętą szalikiem, jeden z pracowników restauracji rozpoznał włamywacza – mówi Anna Smarzak z KWP w Lublinie. – To 30-letni mieszkaniec Lublina, który dorywczo pracował w tej restauracji jako kucharz.
Mężczyzna został zatrzymany. Okazało się, że miał wspólnika: 29-latka, który pracował w tej samej restauracji jako kelner. Podczas włamania stał na czatach.
Włamywacze przyznali się do winy. Tłumaczyli, że chcieli zemścić się na właścicielu restauracji, do którego mieli jakieś pretensje.
Mężczyźni chcą się dobrowolnego poddać się karze: po 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu.