Nie masz umowy na wywóz śmieci lub szamba? Prezydent miasta podpisze ją za Ciebie. A firmy wywożące śmieci raz na kwartał - za darmo - odbiorą zużytą pralkę czy kalkulator. Na dodatek za kurę spacerującą po podwórku w centrum Lublina będzie można dostać mandat.
Firmy sprzątające miasto będą musiały raz na kwartał nieodpłatnie odebrać od mieszkańców zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny - od pralki po kalkulator. Wyrzucenie ich do zwykłego kosza będzie karane.
Zmian jest więcej: Do tej pory zakaz spalania liści i suchych gałęzi obowiązywał w całym mieście z wyjątkiem ogródków działkowych. Teraz takiego wyjątku nie będzie.
Mandat będzie mógł dostać właściciel kury spacerującej po podwórku w centrum Lublina. Na czarną listę trafiły też kaczki, kury i cała reszta drobiu, konie, kozy, owce, króliki, norki, nutrie, tchórzofretki, lisy, ryby hodowlane i pszczoły. Ich hodowla w centrum będzie zabroniona.
- Zakaz dotyczy zwierząt gospodarskich. A nie domowych, takich jak psy, koty czy chomiki - mówi Wiesław Piątkowski, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska w lubelskim Urzędzie Miasta. Poza strefą śródmiejską zwierząt z czarnej listy nie można hodować w budynkach wielorodzinnych.
Nowe przepisy uderzą w hodowców gołębi. Nie będą mogli już trzymać ptaków w śródmieściu. Gołębniki czeka likwidacja. - Jeżdżę dużo po krajach zachodnich i tam takie hodowle w centrum miasta nikomu nie przeszkadzają - irytuje się Zbigniew Korszla, szef lubelskiego okręgu Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych.
- I bardzo dobrze - cieszy się Ewa Kwiatosz, ekspedientka z centrum Lublina. - To wojewódzkie miasto, a nie wioseczka, gdzie każdy hoduje, co chce i gdzie mu się podoba.
Wspomniane przepisy będą częścią regulaminu utrzymania porządku na terenie Lublina. Ma on zastąpić obowiązującą dotychczas tzw. uchwałę czystościową. Projekt takiego dokumentu przygotował Ratusz. Teraz musi go zatwierdzić Rada Miasta. Głosowanie może się odbyć jeszcze w tym miesiącu. •