Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kilkuset uczniów, w czasie gdy starsi koledzy będą zdawali maturę, spędzi czas na najważniejszej lekcji w ich życiu. Miasto rozstrzygnęło przetarg na organizację szkoleń z udzielania pierwszej pomocy.
W tym roku w budżecie miasta jest 20 tysięcy złotych, które będą wydane najmądrzej jak można: młodzi ludzie nauczą się, jak mają się zachowywać, gdy są świadkami wypadku. – To już tradycja, że przeznaczamy pieniądze na taki cel – mówi Małgorzata Łobodzińska, szefowa Miejskiego Inspektoratu Zdrowia i Pomocy Społecznej UM. – Szkolenia obejmą 56 klas z lubelskich szkół średnich. Dyrektorzy zapewne wybiorą majowy termin, by w czasie trwających matur sensownie zorganizować pozostałym uczniom czas. Jeśli znajdą się w budżecie jeszcze jakieś pieniądze, wykupimy kolejne szkolenia, bo udzielanie pierwszej pomocy i umiejętność zachowania się w chwili katastrofy jest niezbędna – dodaje Łobodzińska.
Uczniów przeszkolą fachowcy, urzędnicy wybrali ofertę Polskiego Czerwonego Krzyża. – Nasi instruktorzy to lekarze specjalizujący się w szkoleniach. Program zajęć dostosujemy do potrzeb szkół – mówi Alicja Dunin z PCK.
20 tysięcy z miejskich pieniędzy pójdzie na wynagrodzenie dla instruktorów oraz materiały potrzebne do szkoleń – od jednorazowych maseczek, przez bandaże po materiały pozorujące rany.
Uczniów przeszkolą fachowcy, urzędnicy wybrali ofertę Polskiego Czerwonego Krzyża. – Nasi instruktorzy to lekarze specjalizujący się w szkoleniach. Program zajęć dostosujemy do potrzeb szkół – mówi Alicja Dunin z PCK.
20 tysięcy z miejskich pieniędzy pójdzie na wynagrodzenie dla instruktorów oraz materiały potrzebne do szkoleń – od jednorazowych maseczek, przez bandaże po materiały pozorujące rany.
