Lubelski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Końskowoli wciąż nie odzyskał na własność swoich nieruchomości. Według podpisanego wiosną porozumienia miało to nastąpić do połowy roku. Na przeszkodzie stanęły jednak formalności
Spór dotyczący majątku LODR ciągnie od czerwca ubiegłego roku. Przypomnijmy, że na wniosek ówczesnego dyrektora LODR zarząd województwa przyjął uchwałę, w której wyraził zgodę na zrzeczenie się przez ośrodek należących do niego nieruchomości w Końskowoli, Sitnie i Grabanowie. Prawa do ich wieczystego użytkowania przeszły pod zarząd marszałka. Stało się to tuż przed przejęciem nadzoru nad 16 ośrodkami doradztwa rolniczego w całej Polsce przez ministra rolnictwa w rządzie Prawa i Sprawiedliwości.
Po kilku miesiącach przepychanek w marcu b.r. podpisano porozumienie, na mocy którego do połowy roku sporne nieruchomości miały stać się z powrotem własnością ośrodka. W zamian województwo miało otrzymać teren, na którym mieści się dworzec PKS w Lublinie. Obecnie należy on do Skarbu Państwa i jest jedynie użytkowany przez podległą marszałkowi spółkę Lubelskie Dworce. Okazuje się jednak, że postanowienia ugody nie zostały jeszcze zrealizowane.
– Do tej pory nie otrzymaliśmy naszych gruntów. Na ten moment korzystamy z nich na mocy obowiązującej do końca roku umowy bezpłatnego użyczenia. To dla nas kłopotliwa sytuacja, bo nie możemy pozyskiwać zewnętrznych środków na inwestycje – przyznaje Sławomir Plis, związany z Prawem i Sprawiedliwością obecny dyrektor LODR.
– Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, co było do zrobienia. Czekamy na dopełnienie formalności przez urzędników wojewody – zapewnia marszałek Sławomir Sosnowski.
Chodzi o to, czy w przypadku zmiany właściciela gruntu powinien zostać uiszczony podatek, a jeśli tak, to na kim spoczywa ten obowiązek. – W trakcie realizacji umowy pojawiły się wątpliwości w tym zakresie. Ale w ciągu najbliższych dni należy się spodziewać wspólnego stanowiska miasta Lublin i Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego, co stanowi niezbędny krok do sprawnej realizacji porozumienia – wyjaśnia Radosław Brzózka, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego.
Jednym z zapisów porozumienia było także wycofanie się dyrektora Plisa z sądowego sporu z zarządem województwa.
– Postępowanie na nasz wniosek zostało zawieszone. Ale jeśli majątek do nas nie wróci, wystąpimy o jego wznowienie – przyznaje szef LODR.Tomasz Maciuszczak