Piątek jest ostatnim dniem kiedy zadłużeni lokatorzy mieszkań komunalnych będą mogli złożyć wniosek o umorzenie nawet połowy zaległości czynszowych. Dotąd zawnioskowało o to ponad 370 osób starających się o umorzenie ponad… 6 mln złotych.
Łączne zadłużenie wszystkich mieszkań komunalnych już dawno przekroczyło 100 mln złotych, a drugie tyle uzbierało się z odsetek. Licznik wciąż bije i raczej nikt – ani lokatorzy, ani urzędnicy – nie wierzy już w to, że miastu uda się ściągnąć takie pieniądze. Ratusz proponuje więc dłużnikom, by spłacili przynajmniej część zaległości, a reszta zostanie im umorzona. Lokator może dzięki temu wyplątać się z długów, a miasto dostać chociaż część tego, co mu się należy. Przynajmniej taki jest plan.
W taki sposób dłużnicy mogą się starać o umorzenie nawet 70 proc. zaległości czynszowych. To jeden z dwóch możliwych wariantów oddłużenia. Zakłada on, że lokator w ciągu 18 miesięcy spłaca 30 proc. swojego długu, reszta zostaje mu darowana. W drugim wariancie lokator ma znacznie więcej czasu, bo aż do końca września 2022 r., musi jednak wyłożyć 50 proc. swych zaległości w miesięcznych ratach. Takie ścieżki wyjścia z długu zatwierdziła w swej uchwale Rada Miasta.
Wspólnych warunków dla obu opcji jest kilka. Po pierwsze: pozbywając się długu trzeba jednocześnie terminowo płacić bieżący czynsz. Po drugie: programem oddłużeniowym mogą być objęte wyłącznie te osoby, których zaległości istniały już w dniu 30 czerwca 2016 r. Po trzecie: żeby skorzystać z programu trzeba złożyć wniosek i podpisać porozumienie z Zarządem Nieruchomości Komunalnych. Po czwarte: z chwilą złożenia wniosku naliczanie odsetek zostaje wstrzymane.
Na skorzystanie z tej oferty miasto dało lokatorom pół roku. Czas już się kończy.
– Termin składania wniosków upływa 2 lutego – podkreśla Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych, do którego siedziby przy Grodzkiej 12 można się zgłaszać w tej sprawie.
– Do tej pory zostało złożonych 370 wniosków – informuje Bilik. Lokatorzy, którzy przyszli z takimi dokumentami winni są ZNK ponad 10,6 miliona zł, natomiast proszą o umorzenie ponad 6,5 mln zł. To oznacza, że miasto może odzyskać 4,1 mln zł.
To dane dotyczące wniosków, natomiast zawarte do tej poru porozumienia zakładają umorzenie ponad 1,2 mln złotych. – Podpisanych obustronnie jest 99 porozumień na kwotę 1,99 mln zł, z tego do odzyskania jest 761 tys. – podsumowuje Bilik.
Zadłużonym lokatorom, którzy nie przystąpią do programu miasto grozi eksmisjami.
• Wszystkich mieszkań komunalnych jest 9 tys., zadłużonych jest 5 tys., wniosków o oddłużenie jest niecałe 400