Szybko nie zaczną się prace przy budowie nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego i Lubelskiego Centrum Konferencyjnego. Firma, która przegrała konkurs na projekt architektoniczny, walczy o zlecenie. Choć jej protest został już raz odrzucony.
Konkurs na koncepcję architektoniczną budynków wygrała w lipcu Polsko-Belgijska Pracownia Architektury z Warszawy. Drugie miejsce zajęło warszawskie konsorcjum: AMC – Andrzej M. Chołdzyński i RKW Rhode Kellermann Wawrowsky. Teraz protestuje.
Konsorcjum twierdzi, że zwycięska praca powinna zostać odrzucona, bo jej autorzy naruszyli konkursowy regulamin. M.in. przygotowali opis na 14 zamiast ośmiu stronach, a według ich projektu nie da się wybudować odrębnych budynków (a to warunek otrzymania unijnego dofinansowania). Władze województwa odrzuciły protest. Jednak na tym się nie skończyło.
– Konsorcjum odwołało się do Krajowej Izby Odwoławczej – informuje wicemarszałek Jacek Sobczak (PO). – Ubolewam nad tym, ale musieliśmy wstrzymać procedurę. My dopilnowaliśmy wszelkich formalności z aptekarską precyzją. Mogliśmy już być po negocjacjach cenowych ze zwycięskimi architektami. Tymczasem padliśmy ofiarą demokratycznych procedur, na które nie możemy oczywiście narzekać.
– Nie mam do tego żadnego komentarza. Takich spraw nie załatwia się za pośrednictwem prasy – ucina pytania Andrzej Chołdzyński.
Na razie nie ma terminu posiedzenia KIO. Nawet jeśli izba odrzuci protest, to architekci mogą dochodzić swego jeszcze przed sądem.
Opóźniona jest również budowa Centrum Spotkania Kultur (obecny Teatr w Budowie). Urząd Marszałkowski sprawdzał w lipcu, czy jeden z uczestników konkursu na koncepcję architektoniczną nie złamał prawa. Sprawę nadal bada Centralne Biuro Antykorupcyjne.