W finale walki o unijne pieniądze znalazło się aż dziesięć projektów z naszego regionu. Jesteśmy pod tym względem w krajowej czołówce. Oprócz Lublina, na liście są: Zamość, Chełm i Biała Podlaska.
Lublin stara się m.in. o fundusze na przebudowę Centrum Kultury. Budynek dawnego klasztoru zyskałby nową kondygnację, galerię sztuki i salę widowiskową. Planuje się też przebudowę pobliskiego parku.
Do finału zakwalifikowało się też Muzeum Wsi Lubelskiej. Ma tam zostać odtworzone prowincjonalne miasteczko z lat 30. ubiegłego wieku, charakterystyczne dla południowo-wschodniej Polski.
- To jedyny taki projekt w Europie - mówi Krystyna Figiel, zastępca dyrektora muzeum. - Prace już się rozpoczęły, remontujemy dach plebanii, przygotowujemy kolejne obiekty. Tylko nieliczne z nich będą zrekonstruowane od podstaw. Większość to oryginały, które przeniesiemy na teren skansenu.
Miasteczko to ogromy projekt - z rynkiem, ratuszem, budynkami mieszkalnymi i zakładami rzemieślników. W sumie 46 obiektów. Na realizację inwestycji potrzeba 50 mln zł. W budżecie województwa przewidziano na ten cel blisko 27 mln zł. Reszta ma pochodzić z unijnej dotacji.
Projekt na podobną skalę chce realizować Zamość. Powstanie tam unikatowe muzeum fortyfikacji i broni. Obejmie teren ziemnych umocnień, Arsenału i Prochowni. Turyści zobaczą sprzęt, jakiego przez stulecia używano na polach bitew.
- Czekamy na ocenę merytoryczną - mówi Karol Garbula z Urzędu Miasta w Zamościu. - Jeżeli wypadnie pozytywnie, przystąpimy do opracowywania dokumentacji, niezbędnej w realizacji projektu.
Miasto przeznaczyło na inwestycję 30 mln zł, dodatkowe 26 mln ma pochodzić z Unii Europejskiej. To nie jedyny projekt z Zamościa. Parafia o. Franciszkanów planuje renowację największego kościoła barokowego w mieście za blisko 40 mln zł. Połowę może pokryć unijna dotacja.