Okazało się, że samochód młodego mężczyzny znacznie przewyższał normy hałasu. Policja zatrzymała dowód rejestracyjny auta.
To jeden z przypadków, jakie w ten weekend namierzyła lubelska drogówka. – Wzmożone kontrole prowadzone były już od piątku – podaje policja i zaznacza, że w tej akcji nie chodziło wyłącznie o kierowców przekraczających prędkość.
Patrole sprawdzały trzeźwość kierujących, stan techniczny pojazdów oraz głośność wydechów. – Weekendowe kontrole to kontynuacja zapoczątkowanych kilka tygodni temu działań „Stop-drift”. Podczas patroli znaczącą rolę pełnili policjanci grupy „Speed”, dla których priorytetem było ujawnianie szczególnie niebezpiecznych zachowań – zaznaczają policjanci.
I tak, od piątku do niedzieli policjanci ujawnili ponad 370 wykroczeń. Zatrzymano 3 prawa jazdy za przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Policjanci złapali 4 kierujących pod wpływem alkoholu.
– 22-letni kierowca Mercedesa chciał się popisać, przejeżdżając obok patrolu drogówki. Funkcjonariusze szybko zareagowali i zakończyli niebezpieczną jazdę. Mężczyzna za przekroczenie prędkości i wyprzedzanie na przejściu dla pieszych ukarany został mandatem karnym w kwocie 2500 złotych. 22-latek w kilka chwil uzbierał 26 punktów karnych i stracił prawo jazdy – przytaczają jedną z sytuacji mundurowi.
Kolejna interwencja miała miejsce na al. Witosa. Tą trasą jechał 18-latek. Pędził z prędkością blisko 130 km/h. – W tym przypadku dodatkowo okazało się, że jego auto przekraczało dopuszczalne normy hałasu. 18-latek stracił dowód rejestracyjny pojazdu oraz został ukarany mandatem w kwocie ponad 2000 złotych. Na jego konto trafiło 14 punktów karnych – informuje policja.