Ogromnego pecha miał mężczyzna, który na dachu swojego samochodu miał koguta taksówki.
– Wczoraj po południu małżeństwo, które pracuje na co dzień w Wydziale Ruchu Drogowego KMP w Lublinie, wracało ze służby. Policjanci, jadąc ulicą Kunickiego, zwrócili uwagę na samochód jednej z firm świadczących usługi przewozowe – relacjonuje historię nadkomisarz Kamil Gołębiowski.
Policjant, kiedy zobaczył kierowcę, rozpoznał w nim osobę, którą jakiś czas temu kontrolował. Kojarzył, że kierujący miał mieć zakaz prowadzenia pojazdów.
– W związku z tym funkcjonariusze wykorzystali pierwszą nadążającą się okazję i bezpiecznie zatrzymali pojazd. Jak się okazało, przypuszczenia policjantów były trafione. 52-latek posiadał aktywny zakaz kierowania pojazdami – dodaje nadkomisarz.
To jednak nie koniec kłopotów kierowcy taksówki, bo okazało się, że jest poszukiwany.
Został zatrzymany i grozi mu do 3 lat więzienia.