Lublin: Kierowcy utknęli w dużych korkach. Przez zmiany na skrzyżowaniu

Pierwotnie planowano, że będą tutaj dwa pasy: jeden dla jadących prosto na Wrotków, a drugi dla skręcających w lewo. Taką organizację ruchu oprotestowali jednak mieszkańcy dzielnicy Za Cukrownią, przez której uliczki miałby się odbywać w ruch z Czubów na dworzec i z dworca na Czuby. Plan był taki, że samochody jadące od strony Czubów skręcałyby w lewo w Ciepłą, a potem wyjeżdżały przez Betonową do Krochmalnej w okolicy kościoła. Od strony dworca ruch miał być kierowany za terenem dawnej cukrowni w prawo we Włościańską, a potem przez Dzierżawną i Ciepłą. Przy takim prowadzeniu ruchu przejazd w stronę Diamentowej odbywałby się względnie płynnie.

Miasto wycofało się z takiej organizacji ruchu w ostatniej chwili, pod wpływem protestów mieszkańców dzielnicy Za Cukrownią. – Mieszkańcy boją się, że w związku z zwiększonym natężeniem ruchu drogowego zniszczeniu ulegną ich domy, gdyż teren na którym stoją jest bardzo „pracujący” a droga planowanego objazdu jest w złym stanie technicznym – informowała naszą redakcję Lidia Kasprzak-Chachaj, przewodnicząca Rady Dzielnicy Za Cukrownią. – Mieszkańcy boją się też o bezpieczeństwo dzieci uczęszczających do pobliskiej szkoły podstawowej.

Po protestach miasto ustaliło inną organizację ruchu. – Pojazdy jadące od strony dzielnicy Czuby nie będą miały wydzielonego pasa do skrętu w lewo w ul. Krochmalną w kierunku dworca PKP – zapowiadał Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. Dzisiejszy poranek był pierwszym, w którym obowiązywały nowe zasady na tym skrzyżowaniu.

Przypomnijmy, że ruch w obu kierunkach został przełożony z jezdni po stronie boisk na jezdnię po stronie klubu jeździeckiego.