Policja zatrzymała trzech mężczyzn i młodą kobietę, którzy okradli 22-latka. Wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania.
– Za rozbój grozi do 10 lat więzienia. Z kolei kradzież zagrożona jest karą do 5 lat pozbawienia wolności – informuje policja i wskazuje na kilka osób, które zatrzymali mundurowi z Lublina.
Sprawa zaczęła się w ubiegłym tygodniu na ulicy Lubartowskiej. Tam właśnie 22-latek spotkał przypadkowych mężczyzn i zaprosił ich do swojego mieszkania.
– Tam wspólnie spożywali alkohol oraz zażywali narkotyki. Podczas libacji pokrzywdzony kilkukrotnie tracił świadomość. W tym czasie mężczyźni dokonywali kradzieży. Ich łupem padł między innymi laptop, okulary VR oraz e-papieros, telefon komórkowy – relacjonuje policja.
Ofiara została zaproszona przez jednego ze sprawców na ulicę Grygowej, gdzie nadal trwała libacja. Tam 22-latek został zaatakowany i pobity. – Sprawca domagał się od niego dostępu do bankowości internetowej. Gdy mu się to udało, wykonał przelew na konto swojej znajomej – podają mundurowi.
22-latek zgłosił sprawę na policję. Ale to nie zakończyło sprawy. – W międzyczasie na utracony telefon komórkowy dodzwonił się ojciec pokrzywdzonego. Słuchawkę odebrała kobieta, która oświadczyła, że znalazła urządzenie i chętnie je odda. Podczas przekazania czekali już na nią policjanci – informuje policja.
25-latka została zatrzymana jako pierwsza. Usłyszała zarzuty paserstwa, bo to na jej konto były przelewane pieniądze. Potem udało się namierzyć napastnika. To mężczyzna w wieku 24 lat. – Mężczyzna usłyszał zarzuty rozboju i został tymczasowo aresztowany przez sąd. Na końcu wpadli dwaj 28-latkowie. Mężczyźni, wiedząc, że są poszukiwani, ukryli się pod zmienionymi danymi w jednym z hoteli na terenie Lublina. Oni z kolei usłyszeli zarzuty kradzieży sprzętu elektronicznego. Dodatkowo jeden z nich odpowie za udzielania narkotyków – kwituje policja.