Bilety sześciogodzinne, trzydniowe i nowe linie, które dojeżdżałyby do Dysa, Jakubowic, a nawet Krasienina. Takie nowości planuje wprowadzić Zarząd Transportu Miejskiego.
Do tej pory do gminy Niemce dojeżdża tylko linia 24, która staje na Elizówce. – Ludzie proszą o wprowadzenie połączeń z drugą częścią gminy, od strony Dysa – dodaje Jarosław Królik.
Trasa, nad którą zastanawiają się władze gminy, prowadziłaby przez ulicę Choiny, potem do granic miasta i dalej do Jakubowic Konińskich i Dysa. – Autobus dojeżdżałby w okolice dworu Anna – opisuje trasę zastępca wójta.
Władze gminy czekają teraz na wyliczenia ZTM, ile musiałyby dopłacać do takich kursów. – Musimy także zastanowić się, gdzie umiejscowić przystanek nawrotowy, nie mamy miejsca na taką zatokę – dodaje Królik.
Rozwiązaniem problemu ma być rondo w Krasieninie, które gmina chciałaby wybudować w przyszłym roku. Tam autobus mógłby kończyć kurs. – Drugi –Niemce–Krasienin–Lublin – tłumaczy Jarosław Królik.
Jeśli któryś z pomysłów zaakceptuje Rada Gminy, nowa linia mogłaby ruszyć w przyszłym roku. – Ja jestem jak najbardziej "za”, mieszkam trzy kilometry za Lublinem w Jakubowicach i jestem uzależniona od samochodu męża – mówi pani Krystyna z Jakubowic Konińskich.
To nie jedyna nowość, jaką planuje wprowadzić ZTM. – Zastanawiamy się nad biletami sześciogodzinnymi. Byłyby idealne dla osób, które przyjeżdżają do Lublina z innego miasta coś załatwić – ocenia Lech Pudło, dyrektor ZTM w Lublinie. – Równie ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie biletów okresowych na 3 dni. Teraz najkrótsze obowiązują 10 dni, ale kupując taki bilet, musimy sobie wyrobić elektroniczną kartę, taką jak na przejazdówki miesięczne – dodaje.
Bilety na trzy dni byłyby papierowe. – To dobre rozwiązanie dla turystów, po co mają wyrabiać kartę elektroniczną, skoro później nie będą z niej już korzystać – zaznacza Lech Pudło.
Nowe rozwiązania mogłyby zacząć obowiązywać pod koniec roku.