Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Archiwum)
Z hasłem „NIE dla nowych kopalni” wyjdą w piątek, 17 maja, na ulice Lublina członkowie nieformalnego ruchu „W obronie Polesia”. Demonstracja rozpocznie się o godz. 18 na deptaku pod Ratuszem.
– W czasie gdy międzynarodowe gremia naukowe i agendy ONZ ogłaszają dramatyczne prognozy zmian klimatycznych, „szóste wielkie wymieranie gatunków” oraz konieczność szybkiego odejścia od paliw kopalnych, a kolejne europejskie rządy ogłaszają ambitne cele dekarbonizacji na Pojezierzu Łęczyńsko-Włodawskim krok po kroku realizowany jest gierkowski scenariusz budowy Drugiego Śląska. Nowe kopalnie, nowe szyby i obszary górnicze, koncesje na poszukiwanie i wydobycie węgla w bezpośrednim sąsiedztwie lub wręcz pod najcenniejszymi terenami przyrodniczymi i popularnymi jeziorami wypoczynkowymi – argumentują organizatorzy demonstracji. I zapraszają mieszkańców Lublina do udziału w „Marszu dla Polesia”.
Polesie to jeden z najbogatszych przyrodniczo fragmentów Europy, objęty kilkunastoma formami ochrony przyrody na czele z Poleskim Parkiem Narodowym. Duża część Polesia Lubelskiego włączona została do Transgranicznego Rezerwatu Biosfery UNESCO. To bogactwo oparte jest na podmokłych i wodnych siedliskach, wrażliwych na zmiany stosunków wodnych.
– A to właśnie zakłócenia stosunków wodnych mogą być bezpośrednim skutkiem wydobycia węgla – przekonują ekolodzy. – W czasach coraz częstszych i mocniejszych susz chroniona przez torfowiska i jeziora woda będzie cenniejsza niż krótkookresowe zyski z węgla.
