Dziś na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie pochowano ppłk. Zbigniewa Matysiaka, jednego z ostatnich podkomendnych legendarnego dowódcy mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. Miał 92 lata.
Matysiak urodził się 26 marca 1926 r. w Lublinie. W czasie okupacji należał do tajnej sekcji bokserskiej, prowadzonej przez Stanisława Zalewskiego na ulicy Dolnej Panny Marii w Lublinie. Od 1943 roku był członkiem lubelskiej młodzieżowej grupy konspiracyjnej. Od marca 1944 roku – żołnierzem Armii Krajowej.
W 1945 roku trafił do oddziału „Romana” zgrupowania samoobrony AK cichociemnego mjr. Hieronima Dekutowskiego, ps. „Zapora”. Został aresztowany w 1946 roku i skazany przez sąd wojskowy. Był osadzony w areszcie przy ul. Krótkiej w Lublinie, w więzieniu na Zamku Lubelskim, w więzieniach w Sieradzu i Mokotowie, skąd po amnestii, w maju 1947 roku, wrócił do Lublina.
Należał do Lubelskiego Towarzystwa Kolarskiego. Jako kolarz zadebiutował w 1947 roku w wyścigu na trasie Lublin–Wierzchowiska–Lublin. Awansował do kadry narodowej. Pod koniec 1952 roku zrezygnował z uprawiania kolarstwa. Do czynnego sportu powrócił w 1959 roku – został zawodnikiem klubu motorowego Avia Świdnik. W jego barwach aż 10 razy wywalczył tytuł mistrza Polski w rajdach motocyklowych.
– Pułkownik Matysiak prowadził bardzo aktywne życie kombatanckie. Mimo problemów zdrowotnych nieustannie brał udział w uroczystościach i spotkaniach z młodzieżą. Jako trener sportów motocyklowych, ale też jako świadek historii i Żołnierz Niezłomny, miał duży wpływ na wychowanie obecnego pokolenia polskich patriotów – powiedział Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski.
Z okazji Święta Wojska Polskiego minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak decyzją z 13 sierpnia 2018 r. mianował Zbigniewa Matysiaka do stopnia podpułkownika za jego zasługi podczas wojny, a także za przekazywanie kolejnym pokoleniom Polaków wiedzy o wojnie.
Po nieustępliwej walce z chorobą Zbigniew Matysiak zmarł rankiem, 13 września 2018 roku, w szpitalu wojskowym w Lublinie. Pogrzeb odbył się z ceremoniałem wojskowym.