42-latka do zaciągania zobowiązań w parabankach używała danych klientów. Policja jeszcze szacuje, ile osób oszukała i na jak duże pieniądze.
Kobietę, pracownicę jednego z banków zatrzymali policjanci z lubelskiego Wydziału dw. z Cyberprzestępczością.
Z ich ustaleń wynika, że 42-latka sprawdzała aktywność posiadaczy rachunku i w przypadku braku „ruchu” na rachunku zmieniała przypisane do niego hasła, adres email oraz numer telefonu do kontaktu. Podawała w tym miejscu własne numery telefonów.
- Następnie używając danych osobowych użytkownika rachunku, składała wnioski o pożyczkę w różnych firmach parabankowych – informuje komisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Zastrzega, że sprawa ma charakter rozwojowy.
- Trwa szacowanie strat jakie wyrządziła swoją działalnością oszustka jak również wszystkich pokrzywdzonych osób oraz firm – dodaje Fijołek.
Kobiecie grozi do 8 lat więzienia.