Ponad pięćdziesięciu zawodników z całej Polski wzięło udział w oficjalnym otwarciu krytego skateparku 1st Floor, który powstał w pustostanie przy ul. Droga Męczenników Majdanka. Organizatorzy chcąc pochwalić się tym, co sami wybudowali zaprosili władze miasta i radnych. Nie przyjechał prawie nikt.
- Zawodnicy przyjechali do nas z 10 miast, niemal z każdego zakątku Polski - mówi Jacek Harasimiuk, jeden z pomysłodawców skateparku 1st Floor. Tor z przeszkodami, który powstał w pustostanie przy Drodze Męczenników Majdanka odwiedziło w niedzielę ponad pięćdziesiąt osób.
- Przygotowaliśmy dla nich dwie konkurencje. To zawody, gdzie każdy ma 1,5 minuty na przejazd po całym skateparku i konkurencja "best trick”, gdzie trzeba zrobić jak najciekawszą ewolucję wjeżdżając na ścianę - dodaje.
- To świetne miejsce do jazdy, zwłaszcza, że zostało stworzone przez osoby, które znają się na tym i same wiedzą, w jakich warunkach chcą ćwiczyć – ocenia Sylwek Skrzypczak z Puław. - Pomagałem przy budowie 1st Floor i powiem, że efekt przerósł moje wyobrażenia - dodaje Błażej Staga z Lubartowa, który startował w zawodach.
Wśród zawodników byli zarówno amatorzy, jak i profesjonaliści. - Jeździmy z naszą grupą Pogo-Vans na wszystkie zawody w Polsce. Trzeba przyznać, że jak na amatorskie wykonanie, to warunki do jazdy są dobre. Zwłaszcza, że przeszkody są z betonu, dzięki czemu można wysoko wyskoczyć podczas robienia ewolucji - mówi Piotr Dabov, szef teamu Pogo-Vans.
Organizatorzy tego miejsca zrobili bardzo dobrą rzecz dla polskiej deskorolki, trzeba to powiedzieć – dodaje.
Organizatorzy chcieli pokazać lubelskim władzom, jak dużo udało im się osiągnąć bez wsparcia urzędów. – Zaproszenia wysłaliśmy do radnych, prezydenta, urzędników odpowiedzialnych za kulturę, czy z MOSiR-u – wylicza Boniek Falicki, jeden z pomysłodawców 1st Floor.
Okazało się jednak, że tylko przedstawicieli samorządu województwa interesowało, jak wygląda pierwszy kryty skatepark w Lublinie. – Muszę powiedzieć, że zostałem pozytywnie zaskoczony – mówi Mirosław Korbut, dyrektor Departamentu Kultury, Edukacji i Sportu Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie. - Ci młodzi ludzie mają wielką pasję i można śmiało powiedzieć, że odwalili kawał dobrej roboty.
- Jak oceniam to, że władze niemal wcale nie zainteresowały się naszą inicjatywą? Chyba nie ma sensu na nich liczyć i drogę z Kurowa do Warszawy też mieszkańcy będą musieli sami zrobić – komentuje Boniek Falicki.
W ciągu miesiąca w krytym skateparku mają pojawić się nowe przeszkody, ma także zacząć działać szkółka deskorolki. 1st Floor jest czynne w środy i piątki od godziny 16 do 20, a w weekend od 11 do 20.