25-latek z Lublina ukradł 32 damskie torebki, 10 proszków do prania, 13 kaw, 5 zegarków i 10 łańcuszków. Chce dobrowolnie poddać się karze
Do kradzieży doszło pod koniec czerwca na terenie hipermarketu E. Leclerc przy ul. Zana i w Biedronce przy ul. Jana Sawy w Lublinie. Złodziej grasował w butikach. Jednego dnia ukradł 70 rzeczy. Stracy oszacowano na 4,5 tys. zł.
Policjanci zabezpieczyli nagranie z monitoringu, na którym widać sylwetkę sprawcy. - W jego ustaleniu pomocna okazała się także informacja od jednej z właścicielek okradzionego sklepiku, która dwa miesiące po kradzieży rozpoznała złodzieja na ulicy i śledziła go w drodze do domu - mówi Anna Kamola z lubelskiej policji.
25-latek wczoraj usłyszał zarzuty i przyznał się do winy. Wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze: zapłaty 1500 zł. grzywny oraz naprawienia szkody.