O przestrojenie sygnalizacji świetlnych na przejściach dla pieszych apeluje do Ratusza miejski radny Robert Derewenda (PiS).
Tłumaczy, że z obawy przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa należałoby zaprogramować sygnalizację tak, aby zielone światło dla pieszych włączało się automatycznie, bez potrzeby wcześniejszego skorzystania z przycisku.
– Na niektórych przejściach w Lublinie zielone światło nie zapala się bez włączenia przycisku – tłumaczy Derewenda i jako przykład podaje przejście przez ul. Zana niedaleko ul. Jana Sawy, czy też ul. Wileńską koło targowiska.
Czy proponowane przez radnego zmiany są możliwe? – Prowadzimy analizę możliwości wyłączenia sygnalizacji na części skrzyżowań jeszcze w tym tygodniu – odpowiada Grzegorz Jędrek z biura prasowego Ratusza. – Wykonywana jest też dezynfekcja przycisków przy sygnalizatorach świetlnych.