

Wielka sobota to czas kiedy katolicy przychodzą do kościołów z koszykami wypełnionymi jajkami, chlebem, wędliną, ciastami. Zobacz, jak lublinianie święcili pokarmy.

Czego nie może zabraknąć w świątecznym koszyczku? Koniecznie muszą się w nim znaleźć jajka, które są symbolem nowego życia. Tradycją jest także umieszczenie wśród pokarmów cukrowego baranka - symbolu zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Do tego koniecznie sól, pieprz, chleb, kiełbasa i świąteczne wypieki.
O tym, że zwyczaj jest bardzo lubiany i ceniony wśród Polaków świadczy fakt, że aż 95 % rodaków wędruje co roku do kościoła z pięknie ubranym koszyczkiem. Pokarmy święcone są we wszystkich lubelskich świątyniach od rana do popołudnia, zwykle co pół godziny.