Policja ma pełne ręce roboty z obrabianiem 1300 zdjęć z weekendowej sesji zdjęciowej na ulicach Lublina. Przypomnijmy, że lubelska drogówka ukryła fotoradar w pojemniku na śmieci.
– Zdjęcia zrobione są w tej chwili drukowane. Następnie będziemy ustalać dane personalne sfotografowanych. Po zidentyfikowaniu sprawców wykroczeń, będziemy wysyłać do nich wezwania. To kwestia od jednego do kilku tygodni – mówi st. sierż. Anna Smarzak z komendy wojewódzkiej w Lublinie.
Wczoraj lubelscy policjanci nie potrafili odpowiedzieć na pytanie, czy dalej używają fotradaru w śmietniku.
Czy takie metody kontroli są aprobowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i czy zostaną zakazane? Odpowiedź na te pytania mamy otrzymać dzisiaj. (p.p.)