60 tys. zł przekaże twórcom Land Art Festiwalu Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego. W związku z wcześniejszą odmową udzielenia dotacji tegoroczna, dziewiąta edycja imprezy stała pod znakiem zapytania.
W poniedziałek doszło do spotkania „ostatniej szansy” w tej sprawie. - Organizatorzy przekonywali nas, że jest to festiwal międzynarodowy z wieloletnią tradycją. Tłumaczyliśmy, że decyzja odmowna nie wynika z tego, że jesteśmy przeciwko, tylko mamy mało środków na promocję i każdą złotówkę musimy oglądać dwa razy – mówi Remigiusz Małecki, rzecznik prasowy marszałka Jarosława Stawiarskiego (PiS). – Ostatecznie przychyliliśmy się do prośby o dofinansowanie, choć 100 tys. zł o które wnioskowano było dla nas nie do udźwignięcia. Po negocjacjach ustaliliśmy, że 60 tys. zł to absolutne minimum dla organizatorów, a dla nas kwota do zaakceptowania.
Przypomnijmy, że organizująca Land Art. Festiwal fundacja Latająca Ryba zwróciła się o wsparcie w wysokości 100 tys. zł, bo dokładnie taką samą sumę otrzymuje w ramach trzyletniego projektu z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ten sposób sfinansowano już dwie edycje wydarzenia, a marszałkowskie dofinansowanie było wkładem własnym gwarantującym uzyskanie ministerialnych środków.
- W tej sytuacji będziemy sobie w stanie poradzić, choć musimy jeszcze poszukać prywatnych sponsorów. Musimy zakasać rękawy i przystępujemy do pracy. Cieszę się, że udało nam się osiągnąć porozumienie ponad podziałami i zrozumiano wartość naszej inicjatywy – komentuje Jarosław Koziara, pomysłodawca festiwalu i prezes fundacji Latająca Ryba.
Tegoroczna edycja Land Art. Festiwalu odbędzie się w dniach 3-13 lipca w okolicach Janowa Podlaskiego. Organizatorzy do udziału zaprosili już ok. 10 artystów z Polski, Ukrainy, Włoch i Japonii.