Podejrzana o zabicie pięcioro własnych dzieci Jolanta K. została zatrzymana! Wydał ją mieszkaniec Lublina.
Za to otrzyma 5 tys. zł nagrody. Wczoraj kobieta była przesłuchiwana. Dzisiaj prokurator zadecyduje o jej tymczasowym aresztowaniu.
- Dlaczego się pani ukrywała? - spytał policjant.
- Mąż mnie bił - cicho powiedziała zatrzymana kobieta.
Niektórych sąsiadów obudził w nocy hałas. - Było koło północy, kiedy podjechały samochody - mówi pani Maria, mieszkanka ulicy Skibińskiej. - Po jakimś czasie zauważyłam, że policja wyprowadza jakąś kobietę.
Jolanta K. przebywała w mieszkaniu 45-letniego znajomego. Sąsiedzi twierdzą, że to dawna miłość. - Ona się tu kręciła od dwóch miesięcy - mówi jedna z sąsiadek. - Dziwna była. Jak się jej kłaniałam to odwracała głowę. On nie. Kilka razy widziałam ich razem wieczorem.
Policjanci zatrzymali także mężczyznę, który był razem z Jolantą K. Miał 0,32 promila alkoholu we krwi. - Podczas przesłuchania twierdził, iż nie wiedział o tym, że ona jest poszukiwana. Jolanta K. to potwierdziła - zdradził nadkom. Janusz Wójtowicz, rzecznik prasowy KWP w Lublinie.
Wczoraj o godz. 9 Jolanta K. została przewieziona do prokuratury. Miała zarzucony koc na głowę. W asyście kilku policjantów szybko przemknęła obok fotoreporterów. Kilka godzin przesłuchiwało ją dwóch prokuratorów. O godz. 15 przerwano przesłuchanie. - Nie mogę mówić o szczegółach - powiedział Andrzej Lepieszko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Przedstawiliśmy jej zarzuty. Dzisiaj będziemy kontynuować przesłuchanie.
W piątek za kratki trafił Andrzej K., mąż Jolanty. Prokurator zarzuca mu współudział w morderstwie noworodków. Zatrzymany nie przyznał się do winy i złożył obszerne oświadczenie. Jego treść jest objęta tajemnicą.
Zgodnie z polskim prawem za zabójstwo grozi kara od 8 lat więzienia do dożywocia, ale matka zabijająca noworodka pod wpływem silnego przeżycia związanego z przebiegiem porodu, znacznym zniekształceniem dziecka lub szczególnie trudną sytuacją osobistą podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.