Nowego wykonawcy systemu zarządzania ruchem na skrzyżowaniach poszukuje Zarząd Dróg i Mostów po tym, jak odstąpił od wcześniejszej umowy zawartej z firmą ACISA z Hiszpanii. Właśnie ukazało się ogłoszenie o przetargu na stworzenie systemu. Termin jego wykonania został ustalony na połowę grudnia przyszłego roku.
Rozwód z Hiszpanami, paradoksalnie, może wyjść miastu na dobre. - W nowym przetargu zwiększymy wymagania co do sprzętu. Zastosować komputery o lepszych parametrach i lepsze kamery - mówił nam kilka dni temu Kazimierz Pidek, dyrektor Zarządu Dróg i Mostów.
Urzędnicy nieoficjalnie przyznają, że w nowym przetargu spodziewają się dużego zainteresowania wykonawców. Tak też było w 2011 r., gdy o zlecenie rywalizowało łącznie dziewięć podmiotów, w tym konsorcjum rumuńsko-polskie, polsko-francuskie i wspomniani Hiszpanie.
Co nas czeka
Budowa takiego systemu będzie się też wiązać z utrudnieniami w ruchu. Nie na wszystkich skrzyżowaniach da się wykorzystać istniejące instalacje ze słupami sygnalizatorów i ograniczyć się do wymiany sterownika. W wielu miejscach - w tym tak newralgicznych jak skrzyżowanie * al. Kraśnickiej z ul. Zana, * al. Sikorskiego z al. Solidarności, czy * Lipowej z Krakowskim Przedmieściem - konieczny będzie całkowity demontaż sygnalizacji i budowa nowej.
Prawdopodobnie tego typu prace będą prowadzone w wakacje, by ich uciążliwość dla kierowców była jak najmniejsza.