W sobotę w Grand Hotelu Lublinianka odbędzie się bal charytatywny ,,Z sercem". Pieniądze zebrane podczas imprezy zostaną przekazane na rzecz Marcina Hemperka, młodego piłkarza, który zapadł w śpiączkę. 18-latek od roku przebywa w warszawskiej klinice "Budzik".
- Wstęp na bal kosztuje 220 zł z czego większa część również zostanie przekazana na rzecz Marcina - mówi Zuzanna Kryczka, jedna z organizatorek balu.
W listopadzie 2013 r. Marcin zaczął narzekać na problemy z oddychaniem i bóle w okolicach serca. Lekarze długo nie wiedzieli, jak mu pomóc.
- W końcu okazało się, że wszystko przez zator, który blokuje płuca i serce - opowiada Kinga, siostra Marcina. - Konieczna była natychmiastowa operacja. Mimo że zakończyła się powodzeniem, już po kilku dniach doszło do kolejnego, poważniejszego zatoru i zatrzymania akcji serca. Konsekwencją było niedotlenienie mózgu.
W lutym ub.r. Marcin trafił do warszawskiej kliniki "Budzik”, która pomaga przywracać dzieci ze śpiączki. Jego mama musiała zrezygnować z pracy żeby się nim zajmować.
Rehabilitacja zaczyna powoli przynosić efekty. Marcin zaczyna ruszać głową, rękami i nogami. Reaguje na polecenia, powoli zaczyna wracać mu świadomość. Pacjenci "Budzika” mogą jednak przebywać w klinice tylko rok. Już w marcu 18-latek będzie musiał wrócić do domu.
- Trzeba kupić przeciwodleżynowe łóżko, specjalną wannę i poszerzyć drzwi. Będzie także potrzebny ktoś do pomocy w opiekowaniu się Marcinem i rehabilitant. Nie mamy na to wszystko pieniędzy - mówi Kinga. - Dlatego tak bardzo liczymy na wsparcie.
Marcinowi można także pomóc wpłacając pieniądze na konto nr 21124025001111 001057046348 Anna Hemperek z dopiskiem "Dla Marcina”.