– Cześć, jestem Ola. Nie chcę widoku płonących lasów i zwierząt, które w nich cierpią – mówi Aleksandra Pająk, jedna z „twarzy naszego strajku” we Włodawie. Na „spontanicznym” nagraniu jest też Julita („Zależy mi na zwierzętach, roślinach, a najbardziej na nas samych”), Gabriela (Chcę walczyć o swoją przyszłość. Przyszłość bez wojny o wodę”) i Kuba.
W piątek o godz. 10 zamiast na lekcje pójdą na włodawski Czworobok.
– Ciężko nam oszacować ile osób przyjdzie – przyznaje Gabriela Chomiczewska. – Byliśmy u burmistrza powiedzieć o strajku i poprosić, by porozmawiał z dyrektorami szkół, by nam nie utrudniali. Bo w jednym liceum dyrektorka na nas nakrzyczała i nie pozwoliła powiesić żadnego plakatu. Burmistrz powiedział, że do nas dołączy. Jako ojciec i obywatel, nie jako polityk. Będą też seniorzy, którzy spotykają się w bibliotece.
Burmistrz Wiesław Muszyński na swoim Facebooku: – Włodawska młodzież włączyła się w ogólnoświatową akcję ratowania klimatu, to może coś z tego będzie.
O piątkowej akcji młodzieży informują też napisy na chodnikach przed wejściem do szkół. – To forma promocji stosowanej również w innych miastach. Tzw. kredowanie – mówi Natasza Gawrysiak z Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Lublinie.
W stolicy województwa w akcji „Nie damy zabrać sobie przyszłości” wezmą udział głównie uczniowie z liceum Królowej Jadwigi i III LO. – Z Unii zostanie zwolnione z lekcji 10 klas. Nie wiem jak oficjalnie wygląda sytuacja w innych szkołach, prawdopodobnie będzie to kwestia indywidualna – przyznaje Natasza.
Strajk jest w czasie lekcji. – Dlatego przygotowaliśmy wzór usprawiedliwienia. Wydrukowaliśmy go i rozprowadzamy go wśród uczniów. Wystarczy dać rodzicom do odpisania – dodaje młoda aktywistka z Włodawy.
Do niedawna Włodawa była (obok Szydłowca) najmniejszym miastem, w których młodzież wyjdzie na ulice domagając się od polityków konkretnych działań, ale z każdym dniem dołączają kolejne. W piątkowym „ Proteście Tysiąca Miast” bierze udział m.in. Rumia, Pszczyna czy Mikołów. Największe demonstracje odbędą się w Krakowie czy Warszawie, gdzie ze swoimi transparentami wybierają się m.in. studenci i wykładowcy wyższych uczelni, a na Pl. Defilad stanie Miasteczko klimatyczne. Przez tydzień (z przerwą na niedzielę) na warsztatach, spotkaniach, projekcjach filmowych i koncertach „dowiesz się o mechanizmach katastrofy klimatycznej, jej przyczynach i skutkach, a także jak można ją zatrzymać”.
Protesty przeciwko bierności polityków wobec pogłębiającego się kryzysu klimatycznego odbędą się w 130 krajach na całym świecie. W naszym regionie oprócz Lublina i Włodawy na ulice wyjdzie też młodzież w Zamościu, Chełmie i Puławach. Data 20 września jest nieprzypadkowa - to ostatni piątek przed rozpoczęciem szczytu klimatycznego ONZ w Nowym Jorku.
Bilet za selfie
Flixbus obiecuje darmowe vouchery na bilety swoim klientom, którzy w trakcie protestu zrobią sobie selfie i wyślą na adres
climatestrike@flixbus.com By dostać voucher razem z selfie trzeba wysłać bilet na podróż w dniach 19-20 września lub 26-27 do jednego z miast, w którym odbywa się strajk klimatyczny (zrzut ekranu lub PDF). Przewoźnik zapowiada, że najpóźniej do 2030 r. cała działalność firmy bedzie nieszkodliwa dla środowiska. We Francji i Niemczech Flixbus testuje własnie dalekobieżne autobusy elektryczne.