Degeneracja polskiej rodziny, samotność na własne życzenie, życie na granicy absurdu i rzeczywistości oraz pogrzebowe rytuały. Takie tematy znajdziemy w spektaklach pierwszego dnia najbardziej obleganego przez publiczność lubelskiego festiwalu.
Zobaczycie spektakl Bogny Podbielskiej "O matko i córko”. Dwie aktorki opowiedzą historię matki i córki, które zmuszone sytuacją ekonomiczną zostają telefonicznymi prostytutkami.
Rozpaczliwa próba odnalezienia się w nowej "pracy” to ostre oskarżenie polskiego katolicyzmu, diagnoza polskiej rodziny i wstrząsające studium ludzkiej samotności.
Izolacja na własne życzenie
Kolejny spektakl przywiezie Teatr Oyfn Veg z Danii. To "Ostatnia taśma Krappa” według Becketta. Bohater sztuki siedzi w pokoju, który zamienił sobie na samotnię. Przed sobą ma szpulowy magnetofon, słucha nagrań sprzed lat. Z okruchów pamięci, głosów z taśmy buduje swój samotny świat.
Duński teatr od 25 lat bada historię, muzykę i pieśni z różnych zakątków Europy. I z tej materii buduje swoje spektakle.
Zderzenie Becketta opowiadającego historię człowieka, który izoluje się od świata, z muzyczną poetyką Duńczyków zapowiada się bardzo ciekawie.
Poza światem
Po Becketcie wielka gratka dla publiczności kochającej taniec. Czyli spektakl "Poza światem”, w którym Śląski Teatr Tańca pokazuje kulturę wielkiego miasta. Polskiego miasta, w którym jego mieszkańcy próbują gonić standardy światowego życia. A ponieważ dogonienie graniczy z absurdem - wychodzi z tego śmieszny i prowincjonalny dramat.
Miastowi szukają alternatywy. Jedni w domu za miastem. Czyli na wsi. Drudzy - w środkach halucynogennych. Obie ucieczki zamieniają się w pęd na oślep. Dokąd - zobaczcie sami.
W królestwie ciała
A wieczorem coś dla prawdziwych koneserów. Daisuke Yoshimoto - jeden z najwybitnieszych tancerzy butoh - pokaże spektakl "Eros i Thanatos”. Krytycy twierdzą, że japoński mistrz "tańcząc, wyraża przeżyte śmierci”.
Ciało tancerza w ciągu 50 minut przechodzi przedziwne metamorfozy. Raz zmienia się w ciało dziecka, raz w starca, raz w ciało pełzającego desperacko zwierzęcia, które szuka wodopoju.
"Eros i Thanatos” to jeden z największych skarbów na konfrontacjach. Spektakl po mistrzowsku dotyka najbardziej intymnych momentów naszego życia. Od cudu narodzin, przez tajemnicę miłości po umieranie.
Bilety kosztują od 15 do 20 zł. Do kupienia w kasie Centrum Kultury.