W ocenie ministra zdrowia działalność lekarskiego wymiaru sprawiedliwości wskazuje na źle pojętą solidarność zawodową. Minister jest zdziwiony, że sądy lekarskie działające przy izbach lekarskich w całej Polsce ani razu nie odebrały nikomu prawa do wykonywania zawodu lekarza.
Lekarski wymiar sprawiedliwości krytykuje też dr Adam Sandauer, prezes Stowarzyszenia Pacjentów „Primum Non Nocere”. – Pacjenci nie próbują dochodzić swoich praw w izbach lekarskich, bo nie mają na to szans – mówi. – Izby zamiast likwidować miejsca zagrożeń w służbie zdrowia, tuszują błędy i przestępstwa. Miarą ilości popełnionych błędów są skargi trafiające do rzeczników praw pacjenta przy kasach chorych. Jest ich 12 razy więcej niż wpływających do izb lekarskich.
W ciągu czterech ostatnich lat 271 pacjentów złożyło skargi do dr. Janusza Hołysza, rzecznika odpowiedzialności zawodowej przy OIL w Lublinie, na terenie działania której pracuje ok. 10 tys. lekarzy. Dotyczyły one śmierci bliskich, błędów w sztuce lekarskiej, pobierania gratyfikacji, nieetycznego zachowania lekarzy, naruszania praw chorych psychicznie – mówi dr Hołysz.
Względem 102 spraw rzecznik odmówił wszczęcia postępowania. – Ponieważ dane przedstawione przez pacjentów, nie zgadzały się z faktami – odparł. – 56 spraw skierowałem do Okręgowego Sądu Lekarskiego z wnioskiem o ukaranie.
Sąd orzekł 18 upomnień, 9 uniewinnień, 2 nagany oraz 2 zawieszenia prawa wykonywania zawodu. Pozostałe sprawy czekają na rozpatrzenie albo zostały przekazane (z odwołaniami) do Naczelnego Sądu Lekarskiego. Prof. Andrzej Nowakowski, prezes lubelskiego OSL zapewnia, że każda sprawa była rozpatrywana obiektywnie i starannie. – Zasada o niezbitych dowodach potrzebnych do skazania kogoś obowiązuje nie tylko w sądzie powszechnym, ale i lekarskim – dodał.
Środowisko lekarskie jest solidarne. Bardziej skłonne jest wierzyć w nieuzasadnioną nagonkę mediów, niż w autentyczność skandalu z pogotowiem ratunkowym.
– Samorząd lekarski działa dobrze – ocenia dr Andrzej Ciołko, prezes OIL w Lublinie. – Zajmuje się tymi sprawami, które do niego wpływają. Nie ukrywa przestępców. Komentując sytuację w Łodzi, podeprę się wypowiedzią arcybiskupa Życińskiego, który powiedział, że jeżeli Judasz był zdrajcą to nie znaczy, że wszyscy apostołowie Jezusa byli zdrajcami. •