W ograniczonej formie tzw. Muzeum Kresów w Lublinie może rozpocząć działalność już za rok – uważa wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.
Utworzenie w Lublinie Muzeum Dawnych Ziem Wschodnich Rzeczpospolitej jest już pewne. – Rozmowy na ten temat trwają co najmniej półtora roku – potwierdza wojewoda. – Kiedy objąłem stanowisko, dotyczyła tego nawet jedna z moich pierwszych wizyt w Warszawie.
Muzeum funkcjonować może początkowo w ramach Muzeum Lubelskiego. Wszystko wskazuje na to, że swoją siedzibę znajdzie w gmachu obecnego Wydziału Politologii UMCS.
– Pojawia się okazja, żeby zlokalizować je w jednym z najlepszych miejsc: przy wyremontowanym placu Litewskim – uważa wojewoda. – W Pałacu Lubomirskich nie ma wprawdzie dużo miejsca, ale dzisiejsza technika pozwala na poszerzenie go, tworząc muzeum multimedialne.
Jaki byłby charakter tego miejsca? Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego informuje, że „w założeniu ma upamiętniać, badać i popularyzować dorobek pokoleń Polaków zamieszkujących – pośród innych narodów – ziemie wschodnie dawnej Rzeczypospolitej, ze szczególnym uwzględnieniem historii tych ziem w czasie istnienia I Rzeczypospolitej”.
– W pierwszej kolejności powinno pokazywać, jaki wpływ na dawne ziemie RP zamieszkane przez przeróżne narody miało chrześcijaństwo, które zostało przeniesione z ziem zachodnich – uważa wojewoda Czarnek. – Ten aspekt historii musi być na nowo odkryty, bo dzisiaj częściej mówimy o multikulturowym charakterze, współżyciu i współzależności różnych kultur i religii tamtych ziem. To wszystko prawda, ale było możliwe tylko dzięki temu, że olbrzymi wpływ na wszystkich mieszkańców Kresów miało chrześcijaństwo.
Wojewoda dodaje, że moment rozpoczęcia prac nad tzw. Muzeum Kresów jest bardzo bliski. – Ambicją jest rozpoczęcie prac na stulecie Rzeczpospolitej. Muzeum zapewne nie będzie wtedy w pełni gotowe, ale realne jest stworzenie już jakiejś ekspozycji z okazji niepodległości RP.