
Państwowe Muzeum na Majdanku przygotowuje raport o stanie obiektów muzealnych. Jeszcze w tym roku będzie wiadomo, które baraki wymagają natychmiastowej konserwacji i ile potrzeba na to środków.

- U nas sprawa też jest poważna. Mamy ogromne potrzeby - mówi Tomasz Kranz, dyrektor Muzeum na Majdanku. - Administrujemy terenem o powierzchni 90 hektarów, na którym znajduje się ponad 70 obiektów. W tym tak cennych, jak komory gazowe i krematoria. Ich stan jest bardzo różny.
Przykład? - W ubiegłym roku w czasie jednego z remontów ścinaliśmy drzewo, które znajdowało się obok baraku - wspomina Kranz. - Okazało się, że barak wymaga jak najszybszego remontu, bo inaczej się zawali. Musieliśmy natychmiast znaleźć na to środki.
Warto przypomnieć, że muzeum zamierza adaptować i wyremontować jeden z nich na stałą salę wystawienniczą (co ma kosztować ok. miliona zł). W planach jest także budowa jednego nowego budynku muzealnego.